Szok – to łazienki w polskich szpitalach! W dodatku to oddział dziecięcy!
Módl się, by nie trafić do takiego szpitala. Dlaczego w wielu szpitalach wciąż nie dba się o czystość łazienek? Czy porodówki też tak wyglądają? Jak wyglądał szpital, w którym rodziłaś/leżałaś z chorym dzieckiem?
To tylko kilka zdjęć łazienki na oddziale dziecięcym jednego z polskich szpitali. Czy warto robić aferę z powodu wyjątku? Niestety okazuje się, że nie jest on wyjątkiem. Zdjęcia opublikowane przez jedną z blogerek (nieperfekcyjnamama.pl) wywołały spore zamieszanie w sieci, głównie wśród młodych mama, które przyłączyły się do apelu blogerki ("Apeluję do polskiego rządu: ZRÓBCIE COŚ Z TYM!"). Historie, które opisują młode matki, są przerażające!
"(...)W szpitalu w Polsce z córka spędziłam wiele czasu, była tam jedna komunistyczna, brudna łazienka na cały oddział. Zwrócono uwagę ordynatorce, że zasłona w prysznicu jest zagrzybiała, a ta ja zerwała i nigdy więcej żadnej nie było"
Łazienki w szpitalach dla dzieci - odznaka za utrzymanie czystości się nie należy
Czy chcemy, aby nasze dzieci, które i tak cierpią z powodu choroby, leżały na takich oddziałach dziecięcych? Czy chcemy, aby oddziały dziecięce wyglądały, jak bajkowe krainy, z malunkami na ścianach i supernowoczesnym nieprzerażającym dzieci sprzętem? Oczywiście, ale jeśli z jakiś powodów nie może tak być, to na litość boską zadbajmy choć o czystość i podstawowe zasady higieny! Chore dziecko leżące w szpitalu cierpi, więc postarajmy się, aby czas, który tam spędza, był dla niego jak najprzyjemniejszy. Czy mycie w takich łazienkach może być przyjemne? Z pewnością nie, a obecność pleśni czy grzybów jest wręcz niebezpieczna dla dziecka.
" (...) nie chodzi nawet o remont a o zwykłe mycie o dbanie o czystość.... W szpitalu człowiek spodziewałby się higieny czy aseptyki a tu nic bardziej mylnego - brakuje zwykłego umycia środkami czyszczącymi! Całkiem niedawno, opuszczając oddział położniczy, byłam w szoku widząc, jak salowa jedną (brudną) ścierą, bez wypłukania myje po kolei: Szafkę, parapety a na końcu łóżeczko dla noworodka (....)"
"Kiedy byłam ze swoim dzieckiem, oddział wyglądał identycznie, jak wtedy, kiedy ja sama na nim leżałam jako 12 latka, taki sam syf... Ale tak jest nie tylko na dziecięcych oddziałach, na porodówce obolała po porodzie musiałam się zmagać z zepsutą słuchawką od prysznica, a o pleśni nie wspomnę, choć opieka była znakomita, poziom warunków polskich szpitali jest żenujący!"
Zobacz też:
Najstraszniejsze sale porodowe - zdjęcia
Tak powinien wyglądać każdy szpital dziecięcy!