Ta jedna rzecz przeraża mnie jako matkę...
"Czasem jesteś zaledwie kilka kroków od dziecka, ale wiesz, że nie zdążysz dobiec i go uratować..." .
Myślenie o tym, co strasznego może spotkać nasze dziecko, paraliżuje niejedną mamę. Nasza wyobraźnia podsuwa nam czarne wizje upadków, wypadków, zachłyśnięć, podstępnych chorób i naprawdę ciężko z tym żyć. Zwłaszcza, gdy rzeczywiście wydarzyło się coś niepokojącego i pozostała w nas trauma.
Na wiele zdarzeń nie mamy żadnego wpływu, tyle, że nie umiemy się z tym pogodzić. Obwinianie siebie za każdy upadek dziecka nie jest dobre dla naszej psychiki i musimy nauczyć się, jak sobie z tym radzić, by nie popaść w paranoję.
Posłuchajcie tej mamy:
"To stało się tak szybko. W jednej chwili moja córka była szczęśliwą, uśmiechniętą dziewczynką, a zaraz potem krzyczącym z bólu przerażonym dzieckiem. A ja nie mogłam nic zrobić, by temu zapobiec...
Próbowałam do niej dobiec, w końcu byłam kilka kroków od niej, ale nie dałam rady. Podbiegłam do niej, gdy leżała już na ziemi, wzięłam w ramiona i szybko zaczęłam sprawdzać, czy jest cała. Uderzenie było tak mocne, że do dziś słyszę odgłos jej głowy odbijającej się od podłogi.
Nie zapomnę tych pierwszych minut, tego płaczu i krzyku, tego poczucia, że nie ochroniłam swojego dziecka. Próbowałam jej pomóc, przykładając lód do głowy, jednocześnie wykręcając numer do szpitala. Kazano mi natychmiast przywieźć dziecko, jeżeli jest przytomna.
Chwile w szpitalu, badanie dziecka, prześwietlenia, tomografia, jawią mi się jak zły sen. Czułam się bezużyteczna i nie miałam kontroli nad niczym. To przerażające.
Okazało się, że mojej córeczce nic się nie stało. Oprócz zadrapań, guza i siniaków, była cała i zdrowa. Ale to wydarzenie zupełnie mnie zmieniło. Już nigdy nie będę taka jak kiedyś. Te przeświadczenie, że nie jestem w stanie ochronić dziecka przed wszelkimi zagrożeniami i czasem nie mogę po prostu nic dla niego zrobić, jest dla mnie trudne do zaakceptowania."
Bezpieczeństwo dziecka naprawdę spędza sen z powiek wielu mam. Musimy dbać o dzieci i dać im maksimum naszej uwagi, ale trzeba pogodzić się także z tym, że na pewne wydarzenia nie mamy wpływu.
Czy Ty tak samo czujesz jak ta mama? Czy kiedy myślisz, że Twojemu dziecku może grozić niebezpieczeństwo zaczynasz być przerażona?
Zobacz także:
Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w sieci?
Chroń dziecko przed rotawirusem!
źródło: thehuffingtonpost.com