Bo każda mama ma tysiąc twarzy - Reni Jusis wraca z teledyskiem "Bejbi siter"
"Nie waż się przyklejać do mnie łatki ladacznicy, matki. Żadnej klatki!" – śpiewa Reni Jusis w nowym teledysku. Nie uwierzysz, jak wygląda!
Reni Jusis wraca po 7-letniej przerwie z nowym albumem "Bang".
Już teraz można zobaczyć teledysk do piosenki "Bejbi siter", opowiadającej o kobiecie i jej tysiącu twarzach oraz o stereotypowych rolach, w które ludzie chcieliby wtłoczyć mamę. Nic z tego!
Jest nie tylko czego posłuchać, ale i na co popatrzeć: Reni Jusis tańczy na stole, robi zakupy ubrana w egzotyczną, kwiecistą szatę i turban, a nawet pokazuje się w płaszczu założonym na nagie (no, prawie nagie) ciało!
Przeczytaj także: Ważne pytania do Reni Jusis
Reni Jusis zrobiła sobie przerwę, ponieważ po przyjściu na świat jej synka, Teofila, sama sobie przyznała prawo do urlopu wychowawczego.
– Kilka dni temu (...) mieliśmy swoje prywatne święto, bo Teoś zaczął chodzić. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie przy tym nie być. Gdybym akurat siedziała w studio i dowiedziała się o tym przez telefon, byłoby mi przykro. Na razie więc cieszę się macierzyństwem, a że nie jestem osobą, która potrafi robić wiele rzeczy naraz, to poświęcam temu prawie cały czas, a w przerwach zajmuję się ekologią – mówiła dziennikarzowi magazynu "Party".
Przeczytaj także: Reni Jusis - ekomama