Włocławek: szpital nie przyjmuje dzieci! Powód: przekroczenie liczby miejsc na oddziale pediatrycznym…
Szpitalny oddział dziecięcy we Włocławku pęka w szwach. Właśnie wstrzymano przyjęcia małych pacjentów. Do odwołania. Powód: gwałtowny wzrost liczby chorych dzieci i… brak całodobowej apteki.
Sytuacja na oddziałach pediatrycznych w całym kraju może budzić niepokój. Liczba chorych dzieci zaczyna przekraczać liczbę miejsc w szpitalach. Na izby przyjęć masowo trafiają maluchy cierpiące z powodu rotawirusów, RSV, bostonki. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się rodziny z Włocławka.
Oddział dziecięcy: liczba miejsc przekroczona!
Oddział pediatryczny włocławskiego szpitala liczy 40 łóżek. W tym momencie wszystkie są one zajęte przez dzieci wymagające obserwacji. W związku z tym – już po raz drugi w tym miesiącu – szpital zawiesił przyjmowanie małych pacjentów.
Rodzice z chorymi dziećmi odsyłani są do innych szpitali. Mają do wyboru kilkanaście placówek. Między innymi w Toruniu, Rypinie czy Chełmży – oddalonych od Włocławka o ok. godzinę drogi.
Włocławek: nie pomaga brak całodobowej apteki
Dyrektorka włocławskiego szpitala, Karolina Welka, na łamach portalu wloclawek.pl nie kryje, że sytuacji nie poprawia fakt, że w całym mieście nie działa ani jedna całodobowa apteka. Po godzinie 22 nie da się zrealizować żadnej recepty i rozpoczęcie leczenia w domu jest po prostu niemożliwe.
„W przypadku dzieci jest to sprawa krytyczna – podkreśla Karolina Welka. – Te kilka godzin do otwarcia rano pierwszej apteki jest kluczowe dla szybkiego podjęcia leczenia”.
W tej sprawie władze szpitala szukają porozumienia z włocławskimi farmaceutami. Od kilku miesięcy – na razie bezskutecznie – zajmują się też tym władze miasta. Sprawie aptek włocławskich zamkniętych nocą i w święta ma się przyjrzeć prokuratura.
Zobacz także:
- Grypa u dzieci – objawy, przebieg, leczenie. Ile trwa grypa u dzieci? Kiedy do lekarza?
- Gorączka u dziecka: kiedy jechać do szpitala?
- Zanim do dziecka przyjedzie pogotowie