Jedno na pięcioro dzieci w Europie jest wykorzystywane seksualnie. W Polsce - jedno na siedmioro, jak dowiodły badania. Jednak to żaden powód do chwały, że statystyki w naszym kraju są niższe. Zwłaszcza że bardzo trudno jest uzyskać dokładne dane na temat skali problemu wykorzystywania seksualnego dzieci. Jest wiele powodów: ofiary nie mogą (bo to małe lub niepełnosprawne dzieci) lub nie chcą (bo się boją, chcą chronić sprawcę, ze względu na mechanizmy obronne) informować o swoich doświadczeniach.

Reklama

Po co ta kampania?

Fundacja Dzieci Niczyje przygotowała akcję GADKI w odpowiedzi na wyniki swoich badań, które wskazują, że rodzice niewystarczająco często poruszają z dziećmi temat zagrożeń związanych z wykorzystywaniem seksualnym. Zdecydowana większość rodziców (56%) uważa, że taka rozmowa z dzieckiem może być trudna lub bardzo trudna. A niemal połowa z tych (46%), którzy nie rozmawiają z dziećmi o zagrożeniach, jest przekonana, że ich dzieci nie są narażone na przemoc seksualną. Kampania GADKI jest prowadzona w ramach polskiej edycji kampanii Rady Europy „1 na 5” i wpisuje się w zobowiązania, jakie przyjęła Polska ratyfikując w 2014 r. Konwencję o ochronie dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych (Konwencja z Lanzarote).

Zobacz też: Od kiedy wychowanie seksualne?

Co przekazuje kampania?

Przekaz kampanii koncentruje się wokół akronimu GADKI, stanowiącego system wskazówek, które rodzice mogą przekazać dzieciom: Gdy mówisz „nie”, to znaczy „nie”, Alarmuj, gdy potrzebujesz pomocy, Dobrze zrobisz, mówiąc o tajemnicach, które cię niepokoją, Koniecznie pamiętaj, że twoje ciało należy do ciebie, Intymne części ciała są szczególnie chronione. – Nawet bardzo troskliwy rodzic nie jest w stanie w pełni kontrolować środowiska swojego dziecka. Zagrożenia pojawiają się czasem tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa. Dzieci uczone zasad bezpieczeństwa w zagrażających sytuacjach o wiele częściej zachowują się w sposób, który je chroni – mówi dr Monika Sajkowska, Prezeska Fundacji Dzieci Niczyje.

Kto najczęściej wykorzystuje seksualnie dzieci?

Okazuje się, że aż 86 proc. sprawców wykorzystywania seksualnego dzieci to osoby z otoczenia dzieci - z rodziny i z bliskiego ich otoczenia, a tylko 14 proc. to osoby obce. Nieprawdą jest więc opinia rodziców, że ich dzieci nie są narażone na wykorzystywanie seksualne. Sprawcy przemocy seksualnej wobec dzieci, często wykorzystują bezbronność, posłuszeństwo i uległość najmłodszych – cechy, które często promują rodzice i opiekunowie. - Od dobrze wychowanego dziecka oczekuje się, żeby było potulne, cichutko siedziało w kącie i wypełniało polecenia osób dorosłych. Chcemy przełamać ten stereotyp i powiedzieć rodzicom, że do kanonu dobrego wychowania powinny wejść umiejętności, które mogą zwiększyć bezpieczeństwo dziecka. Sztuka mówienia „nie”, szacunek do siebie, zwracanie się o pomoc, kiedy dzieje się coś złego – to kompetencje, które mogą ochronić dziecko i będą procentować przez całe życie – mówi Jolanta Zmarzlik, terapeutka z Fundacji Dzieci Niczyje.

Zobacz także

Zobacz też: Co z tą płcią, co z tym gender?

Co to jest wykorzystywanie seksualne?

Wykorzystywanie seksualne dziecka to różne zachowania włączające dziecko w aktywności seksualne: kontakty fizyczne (penetracja, dotyk), ekspozycje seksualne (ekshibicjonizm, prezentowanie pornografii), formy komercyjne (prostytucja i pornografia dziecięca). Ogólnopolska Diagnoza Przemocy wobec Dzieci prowadzona przez FDN pokazała, iż 12 proc. nastolatków (11-17 lat) padło ofiarą przynajmniej jednej formy wykorzystywania seksualnego. Ofiar wykorzystywania seksualnego jest zdecydowanie więcej wśród dziewczyn (19 proc.) niż chłopców (9 proc.).

Jak rozmawiać z dzieckiem?

Fundacja przekazuje rodzicom konkretne wskazówki dotyczące sytuacji „trudnej” rozmowy oraz dostarcza narzędzi, które mogą ułatwić poruszanie z dziećmi takich tematów, jak asertywność, ochrona granic, szacunek do własnego ciała, ochrona miejsc intymnych, czy szukanie pomocy w trudnych sytuacjach. – W rozmowie o zagrożeniach przemocą seksualną, wcale nie musi padać słowo „seks” czy „wykorzystywanie seksualne”. Naszą ideą jest, by te rozmowy były jak najbardziej dla dzieci zrozumiałe i wplecione w codzienność – dodaje dr Sajkowska.

Wskazówki i materiały dla rodziców dostępne są na stronie akcji: www.gadki.fdn.pl

Reklama

Zobacz też: Jak poznać, że dziecko jest molestowane seksualnie?

Reklama
Reklama
Reklama