Wypadek w zoo. Goryl wciągnął 4-latka do zagrody
4-letni chłopiec wpadł do fosy odgradzającej wybieg goryla. Przez 10 minut był ciągany przez zwierzę po ziemi. W trosce o bezpieczeństwo, konieczne było uśpienie zwierzęcia.
4-letni chłopiec przeszedł przez ogrodzenie i wpadł do fosy odgradzającej wybieg dla goryli w ogrodzie zoologicznym w Cincinnati w stanie Ohio. Głębokość fosy wynosiła prawie 4 m! Goryl Harambe chwycił chłopca i zaczął ciągnąć go po ziemi. Zanim pracownicy zoo zdążyli opanować sytuację i pomóc chłopcu, 4-latek przez 10 minut pozostawał w bezpośrednim kontakcie ze zwierzęciem.
Starcie 4-latka z ważącym 181 kg gorylem mogło zakończyć się tragicznie. Zwierzę trafiło do ogrodu w 2014 roku. W obawie o wyginięcie rzadkiego podgatunku goryla, planowano utworzenie niewielkiego stada. Niestety, w związku z wypadkiem, goryl został zastrzelony. "Ryzyko było zbyt wielkie. Zachowanie goryla mogło spowodować zagrożenie dla życia dziecka" – powiedział dyrektor ogrodu, Thane Maynard.
Chłopiec został przewieziony do szpitala, jednak jego życiu nic nie zagraża.
Zabicie zwierzęcia jest szeroko komentowane w mediach. Dla wielu decyzja władz zoo była zbyt pochopna, w końcu chłopcu nic się nie stało. Obwiniają za to matkę chłopca, która nie upilnowała dziecka.
Idąc z dzieckiem do zoo, pamiętaj, żeby stosować się do informacji na tabliczkach. Jeśli dokarmianie zwierząt jest zabronione, nie rób tego. Tym bardziej nie pozwalaj maluchowi na stawanie na barierkach czy chodzenie po murkach przy zagrodach zwierząt! Możesz trzymać dziecko za rękę, wystarczy jednak chwila, żeby malec się wyślizgnął.
Czytaj także:
- Nowy cennik w warszawskim zoo. Ludzie są oburzeni!
- Zobacz dzikie zwierzęta w Zoo Safari
- Jakie nietypowe zwierzęta można trzymać w domu
źródło: rmf.fm