Kalendarz adwentowy „Squid game”: zabawa w przemoc w adwencie? Tego jeszcze nie było!
Szkoły w Europie trąbią na potęgę: serialu „Squid game” nie powinny oglądać dzieci! Dzieci oglądające serial (choć jest on dla widzów od 16. roku życia) naśladują sceny z ekranu, organizując przemocowe zabawy. Niektórzy nie widzą w tym nic złego i idą jeszcze dalej – proponują dzieciom kalendarz adwentowy inspirowany produkcją Netfliksa…
Gdzie leży granica ludzkiej przyzwoitości? Czego ludzie nie zrobią dla pieniędzy? Nie znamy odpowiedzi na te pytania, ale już wiadomo, że granica właśnie została przesunięta jeszcze dalej: w popularnym polskim serwisie internetowym można już kupić kalendarz adwentowy nawiązujący do serialu „Squid game”. Zabawka przeznaczona jest dla dzieci… od 3. roku życia!
Masz, pobaw się dziecko w „Squid game”
W zestawie za niemal 100 zł są, jak to w kalendarzu adwentowym, 24 okienka, w których ukryte są zabawki. Niektóre z nich to niewinne gadżety „antystresowe”. Gdy dziecko nabawi się traumy i wykrzywi już swój obraz rzeczywistości po obejrzeniu serialu, będzie mogło pozbyć się swoich lęków, bawiąc się „gniotkami”. Jakże sympatycznie, prawda?
Część zabawek ma symbole nawiązujące do serialu – figury geometryczne narysowane białymi liniami na czarnym tle – zupełnie jak anonimowe postacie z serialu. Są to nie tylko stylizowane na strażników z serialu minifigurki strażników, ale i inne zabawki, których przeznaczenie nie zawsze da się odgadnąć. W zestawie są też figurki ludzików i inne elementy, a między nimi zabawka, z której, jak podpowiada zdjęcie, dziecko może np. zrobić znak swastyki. Uroczo, prawda? Pozwól nam zgadnąć: już biegniesz kupić swojemu przedszkolakowi taki kalendarz adwentowy, prawda? Z pewnością przygotuje dziecko na radość z Bożego Narodzenia…
Kto tu oszalał: dzieci czy dorośli?
Zszokowane odkryciem kalendarza adwentowego „Squid game” zauważyłyśmy, że to niejedyna zabawka, jaka nawiązuje do upiornego serialu. Otóż można też kupić dziecku (a co, na Boże Narodzenie będzie w sam raz, prawda?):
- 8 figurek podobnych do Lego, ale stylizowanych na strażników i graczy ze „Squid game”, które z przerażeniem na twarzy z chęcią postoją pod upiornym drzewem, które jest w komplecie;
- zestaw figurek legopodobnych (znowu strażnicy i gracze ze „Squid game”) w komplecie z klockami, z których można zbudować tor przeszkód dla figurek graczy, w tym coś upiornie podobnego do szubienicy. Komplet do odgrywania scenek zabijania graczy przez strażników – ich figurki mają nawet karabiny (cena: 40-50 zł);
- zestaw klocków do zbudowania torów przeszkód dla figurek graczy ze „Squid game” (65 zł);
- zestaw zabawek antystresowych z symbolami ze „Squid game” (cena 150-160 zł);
- pluszowa zabawka – tańczący i śpiewający kwiatek „Squid game” (60 zł);
- pluszaczek przytulanka nawiązujący do wyglądu strażników z serialu (40 zł);
- „pluszowa zabawka do gry w kalmary” (pisownia oryginalna!) – trzy pluszowe postacie strażników z serialu z bronią (ok. 50 zł);
- dziecięca koszulka z symbolami z serialu, wiek: 7/8 lat, niektóre koszulki świecą w ciemności (35-40 zł);
- a poza tym: bluzy, maski, komplety na halloween.
O tym, że seriale takie jak „Squid game” nie są dla dzieci, pisaliśmy niedawno. Jasno na ten temat wypowiedziała się w nim pani psycholog. I nic nie zmieni tego faktu – nawet maskotki, gry, ubrania i inne akcesoria dla dzieci, którym producenci dla zysku nadają charakter kojarzący się z serialem.
Naprawdę wygląda na to, że dorośli oszaleli, także ci, którzy pozwalają dzieciom oglądać serial. Gdyby nie popularność produkcji wśród dzieci, takich zabawek nie byłoby w sprzedaży.
Przeczytaj też:
- Filmy animowane dla dzieci – warto je włączyć
- Filmy familijne na Netflixie
- Kontrola rodzicielska na Netflix