Reklama

Zakupy z małym dzieckiem w dużym centrum handlowym są naprawdę przerażające. Zwłaszcza w okresie przedświątecznym, kiedy ciężko wejść do sklepu z powodu tłumu klientów. Idealnie byłoby zostawić dziecko pod opieką bliskiej osoby i na takie zakupy wybrać się samemu, ale jak wiecie, nie zawsze jest to możliwe. A zakupy trzeba zrobić, nie ma wyjścia...

Reklama

Oczywiście każdy rodzic ma swój opracowany sposób. Jedni wsadzają dziecko do wózka sklepowego i stale mają je na oku, inni zakładają tzw. szelki, by maluch nie odszedł zbyt daleko. Noszenie na rękach jest trudne, bo jak tu robić zakupy, gdy ma się zajęte ręce?

W tym roku popularne nad morzem stały się opaski, które zakłada się na rękę dziecka, by poinformować uczciwego znalazcę, jaki jest numer telefonu do opiekuna zguby. To jednak bardzo niebezpieczna metoda, gdyż życie dziecka zależy w dużej mierze od tego, kto zainteresuje się zagubionym maluchem.

Można też do tematu podejść w sposób żartobliwy i zrobić jak ten tata. Zobaczcie film!

Balonik najlepiej w jaskrawym kolorze umieszcza się w pasie dziecka i podąża za wędrującym dzieckiem. Oczywiście balonik musi wypełniony być helem, by unosił się wysoko w powietrze, informując ewentualnie rodziców o tym, w którym kierunku oddaliło się dziecko ;-)

Miejmy jednak nadzieję, że każdy rodzic ma swoje niezawodne i sprawdzone metody na upilnowanie rozbrykanego maluszka. Napiszecie jakie?

UWAGA: jeśli nie widzisz naszej galerii zakupowej, dodaj Babyonline.pl do białej listy w Adblock.

Czytaj także: Proste tricki - spacer z dzieckiem
Zaginięcie dziecka - zwlekasz, znaczy zabijasz

źródło: popsugar, youtube

Reklama

UWAGA: jeśli nie widzisz naszej galerii zakupowej, dodaj Babyonline.pl do białej listy w Adblock.

Reklama
Reklama
Reklama