Reklama

Nie chcesz dziecku kupować psa, kota, papugi czy chomika, ale chcesz, aby pociecha miała w domu jakieś zwierzę? Przemyśl założenie hodowli mrówek. Pamiętaj jednak, że choć mrówki nie mają futerka, merdają ogonem, nie da się ich przytulić, to nadal są żywymi stworzeniami, o które będzie trzeba dbać – na szczęście nie jest to tak absorbujące i kosztowne, jak posiadanie innego pupila.

Reklama

Hodowla mrówek dla początkujących:

To jest potrzebne do założenia fermy mrówek

Żeby założyć hodowlę mrówek potrzebujesz w wersji minimum dwóch rzeczy: formikarium i zapłodnionej królowej. Jedno i drugie możesz kupić oddzielnie lub w komplecie. Wielką przygodą jest założenie kolonii od zera, czyli schwytanie latem zapłodnionej królowej i umieszczenie jest w formikarium – na start wystarczy nawet probówka zatkana korkiem, a od zamkniętej strony wypełniona wodą i zatkana watą.

Gdzie znaleźć królową mrówek

W ciepłe, bezwietrzne dni szukaj na chodniku dużej mrówki z okrągłym odwłokiem. Często ma jeszcze skrzydła po locie godowym, ale wkrótce się ich pozbędzie. Znaleziona na ziemi czy chodniku królowa jest już zapłodniona.

Jakie formikarium wybrać

Formikarium to takie terrarium dla mrówek. Jest to miejsce, gdzie wasze mrówki założą kolonię, będą szukać jedzenia, jeść, wynosić śmieci i dbać o nowe pokolenia.

Na początek wystarczy małe formikarium. Jego koszt to kilkadziesiąt złotych (poniżej 100). Cena zależy od urody terrarium, jego wielkości i materiałów, z jakich je wykonano. Ważne jest, aby wybrać takie, które umożliwia obserwację mrówek zarówno w gnieździe (tu mieszka królowa, składa jaja, a robotnice czy opiekunki dbają o nie), jak i na arenie (tu mrówki szukają jedzenia i wynoszą śmieci).

Rodzaje formikariów

Na rynku jest kilka rodzajów terrariów dla mrówek. Podpowiadamy, które warto kupić, a które lepiej sobie odpuścić.

Formikarium korkowe

Bardzo lekkie i przyjazne zarówno dla mrówek, jak i dla oka ich hodowcy. Najczęściej korek wykorzystywany jest do budowli najmniejszych formikariów – to w nim będzie gniazdo. Korek stanowi tylko część formikarium. Arena może być szklana, ale można ją wyłożyć żwirkiem lub piaskiem i ozdobić mchem czy patyczkami.

Formikarium betonowe

Jest sporo cięższe, ale przy dobrej konstrukcji ułatwia obserwację – mrówki lepiej widać na jednolitym szarym tle. Tak, jak w przypadku korka, to w betonie powstanie gniazdo. Arena tez może być betonowa. Całość schowana jest pod szkłem.

Formikarium akrylowe

Zdecydowanie najbezpieczniejsze w przypadku dzieci – nic się tu nie stłucze. Mogą być w całości wykonane z idealnie przezroczystego akrylu (i gniazdo i arena) albo łączyć akryl z tworzywem lub korkiem, w którym mrówki będą miały gniazdo.

Formikarium z żelem

Nie zapewnia różnorodności wilgotności, mrówki żyją w jedzeniu (przez pewien czas mrówki będą żywić się żelem, który zapewnia im część substancji odżywczych, ale nie białko), nie będą furażować (poszukiwać i zdobywać jedzenia). Żel nie stwarza warunków do rozwoju kolonii. Owszem mrówki będą w nim kopać tunele, co ładnie widać, ale trzymanie w takim terrarium mrówek nie ma nic wspólnego z ich hodowlą. Jednym słowem: nie nadaje się do hodowli mrówek!

Wszystkie formikaria mogą mieć różną wielkość. Na początek wystarczy małe, ale jeśli kolonia będzie się rozrastać, z czasem będzie trzeba zafundować mrówkom większy dom.

Jakie mrówki hodować

Zdecydowanie polecamy gatunek Lasius niger, czyli hurtnicę czarną. Jest to mrówka występująca powszechnie w naszym kraju, więc gdy hodowanie mrówek znudzi się dziecku, będzie można spróbować przenieść mrówki np. do lasu.
Hurtnica czarna chętnie się mnoży i nie jest wymagająca. Królowa ma prawe centymetr długości, a pozostałe mrówki w kolonii są dużo mniejsze – mają 4 mm i nie różnią się między sobą, więc nie widać gołym okiem, do jakiej kasty należy mrówka. Ponieważ są malutkie, ich budowle nie są okazałe.

Drugą propozycją jest gatunek Messor barbarus, czyli mrówka żniwiarka. Królowa ma do 13 mm długości, samiec 10-12 mm, a robotnica – 5-13 mm. Oznacza to, że gołym okiem widać, że kolonia składa się z różnych mrówek. Ten gatunek też nie jest specjalnie wymagający.

Jak dbać o hodowlę mrówek

Po pierwsze i najważniejsze: mrówki muszą jeść. Podstawa diety mrówek są węglowodany i białko. Hurtnicy na początek wystarczy woda i miód (dosłownie kropla!), z czasem należy podawać też martwe owady.
Żniwiarka z kolei nie lubi miodu, za to preferuje nasiona zbóż. Potrzebuje też białka, a więc owadów.

Co jedzą mrówki w domowej hodowli

Poniżej podajemy, czym można karmić mrówki:

  • miód,
  • owoce,
  • nasiona,
  • żółtko,
  • muszki owocówki,
  • mączniki,
  • świerszcze,
  • drewnojady,
  • karaczany,
  • surowe mięso.

Owady powinny być martwe, a najlepiej pocięte na kawałki. To dość okrutne i w przypadku małych dzieci może być dla nich drastyczne. Z drugiej jednak strony tak działa przyroda – jeden zjada drugiego, prawda? W ostateczności owady można zastąpić mięsem.

Porcje powinny być małe, ale dostosowane do wielkości kolonii. Podawanie zbyt dużych porcji spowoduje, że pokarm zacznie gnić, stwarzając niekorzystne warunki do życia mrówek – kto lubi żyć w smrodzie psującego się jedzenia? Mrówki tez tego nie lubią :)

Krople miodu muszą być malutkie albo rozsmarowane na powierzchni, np. talerzyka zrobionego z folii aluminiowej. W dużych kroplach małe mrówki mogą się utopić.

Wilgotność powietrza w formikarium

Na początek rada: lepiej żeby w formikarium było trochę za sucho niż za wilgotno. Nadmiar wilgoci sprzyja psuciu się pokarmu i sprzyja chorobom mrówek.

Do utrzymania wilgoci w formikarium wystarczy regularne nawadnianie części areny lub gniazda, wstawienie do formikarium probówki z wodą i zatkanej watą. Można też kupić specjalne poidełko.

Sprzątanie odpadków

Mrówki to czyste stworzenia. Samodzielnie uprzątają odpadki i śmieci, wynosząc je w wybrane miejsce na arenie. I stamtąd trzeba te odpadki regularnie usuwać – a to robota twoja lub dziecka.

Czy mrówki mogą uciec?

Jasne, że tak! Należy jednak odróżnić ucieczkę od niekontrolowane spaceru. Przy każdej okazji robotnice wyjdą poza formikarium, ale jeśli nie znajdą nic ciekawego, wrócą do gniazda – to będzie niekontrolowany spacer. Jeśli robotnice stwierdzą, że znalazły poza formikarium lepsze miejsce dla kolonii, cała kolonia opuści formikarium.

Dlatego warto dbać, aby mrówkom było dobrze w formikarium – nie uciekną. Pojedyncze robotnice poza formikarium mogą szukać jedzenia, ale jeśli nie znajdą np. niedojedzonej kanapki czy ogryzka jabłka, wrócą do kolonii.

Co robić, gdy dziecko się znudzi hodowlą mrówek

Cóż, w takiej sytuacji jest kilka możliwości. Pierwsza: ty przejmujesz formikarium i opiekę nad mrówkami i kontynuujesz hodowlę. Druga możliwość – wystawiasz hodowlę na sprzedaż albo oddajesz ją za darmo temu, kto będzie chciał ją przejąć. Trzecia możliwość: jeśli hodujecie mrówki Lassius niger, jest wiosna lub lato, możecie zabrać formikarium do lasu i tam je zostawić otwarte. Jest szansa, że mrówki przeniosą się do naturalnego środowiska. Trzeba dać im na to ok. 48 godzin. Jeśli tego nie zrobią, pozostaje opcja nr 2.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama