Reklama

Oto dwa typowe przykłady:

Reklama

Okazja inicjowana przez Dziecko

Daddy, when are we going to there?
Tatusiu, kiedy dojedziemy?

In about three hours.
Za jakieś trzy godziny.

Mhh, I’m bored.
Mhh, nudzi mi się.

Are you? Would you like to play a word quiz?
Nudzi ci się? Chciałbyś zagrać w zagadki?

Oh yes, it’s a great idea!
No pewnie, świetny pomysł!

Okazja inicjowana przez Mamę/Tatę

■ Honey, have you got all your stuff ?
Kochanie, masz wszystkie swoje rzeczy?

Yes, I think so.
Myślę, że tak.

Could you check once again?
Mógłbyś sprawdzić jeszcze raz?

● Alright, Mum.
Dobrze, mamo.

Zasada krok-po-kroku to deDOMOwy cytat z filozofii kai-zen, z którą niejedna Mama czy Tata zetknęli się prawdopodobnie na kursach rozwoju zawodowego lub osobistego. Upraszczając bardzo (w końcu to wakacje, więc nie pora na długie wykłady!), chodzi o przekonanie, że do dużej zmiany prowadzą małe kroczki. Nie ma sensu stawiać sobie celu tak ambitnego, że aż zniechęcającego czy wręcz obezwładniającego, na przykład, że "tego lata dopilnuję, by moje dziecko zaczęło na urlopie mówić po angielsku". Nie dość, że to się pewnie nie uda, to jeszcze popsuje nam i dzieciom humor. Inaczej mówiąc, bardzo prosimy ambitnych rodziców, by powstrzymali chęć wprowadzenia przy jednej okazji kilku zwrotów czy słówek. To nie byłaby żadna "okazja", tylko wspomniana lekcja w plenerze, a przecież nie tego chcemy! Nawet zaprezentowane powyżej dwie scenki to absolutnie nie materiał do jednorazowego "wkucia" i wyrecytowania! Będzie znakomicie, jeśli w czasie pierwszego urlopu z deDOMO uda się Państwu chociaż część takiej typowej rozmowy przeprowadzić po angielsku. Każdy taki mały kroczek to powód do radości, a może nawet pretekst do dodatkowej nagrody...? O tym przy następnej okazji.

Więcej na www.dedomo.pl

deDOMO

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama