Do sytuacji doszło w Warszawie przy ulicy Mokotowskiej. Pani Monika przez przypadek zatrzasnęła synka w samochodzie, z kluczykami i telefonem. Niedawno pisaliśmy o podobnej historii, wtedy roztrzęsionej matmie pomogli policjanci. Pani Monika nie miała tyle szczęścia – prosiła przechodniów o pomoc, nikt nawet się nie zatrzymał. "Spieszyli się do pracy" – opowiada rozgoryczona. Dziecko w samochodzie i nikt nie reaguje Pani Monika wracała z synkiem z zakupów. Posadziła 2,5-latka w foteliku samochodowym , zakupy, telefon i klucze położyła na przednim siedzeniu. Zamknęła drzwi, żeby obejść pożyczony od brata samochód. Gdy pociągnęła za klamkę, drzwi były zamknięte. "Nie miałam pojęcia, że samochód wyposażony jest w taki system, który natychmiast blokuje wszystkie drzwi, jeśli na przednich siedzeniach nie ma pasażera" – wyjaśnia. Brat i mąż pani Moniki byli w okolicy. Wystarczyłby jeden telefon, żeby w kilka minut dotarli na miejsce i uwolnili uwięzionego chłopca. Zdenerwowana Monika zaczęła zaczepiać przechodniów. Ludzie mijali ją bez słowa, zanim zdążyła wyjaśnić sytuację. W międzyczasie udało jej się odsunąć nieco szybę, wiedziała, że jej dziecku nic nie zagraża. Zauważyła kobietę myjącą okna w budynku obok. Poprosiła, by popilnowała przez kilka minut dziecka, a ona pobiegnie po męża. Bała się, że jeśli zostawi dziecko w samochodzie , stanie mu się krzywda lub ktoś powiadomi policję. Nagle zauważyła starszego mężczyznę, który podał jej przez okno stacjonarny telefon. "Jaki to jest absurd! Uratował nas... telefon stacjonarny! Podczas gdy wszyscy, którzy mnie mijali w centrum Warszawy, mieli przy sobie komórki" – żali się Monika. Ludzka znieczulica czy matki są niewidzialne? Czasem brak reakcji może kosztować kogoś życie. Synkowi pani Moniki nic się nie stało, ale strach pomyśleć, do jakiej tragedii mogłoby dojść, gdyby nikt nie...
Rodzinne auto
Pięć osób i bagaże – nowe większe Renault Kangoo pomieści was bez problemu. Przesuwane drzwi są niezastąpione na ciasnych parkingach. Płaską podłogę można uzyskać poprzez złożenie tylnej kanapy jednym ruchem ręki.
RENAULT KANGOO, cena od 57 300 zł.
Zdrowa przekąska podczas postoju
Nawet jeśli nie jedziecie w tropiki, owocowy deser i woda mineralna świetnie zaspokoją głód i pragnienie maluszka.
GERBER, cena ok. 2,60 zł.
Zielone pudełko… na płyty
Włożysz do niego 24 płyty z ulubioną muzyką. Nie zapomnij też o bajkach dla dzieci!
TCHIBO, cena ok. 25 zł.
I łóżeczko, i kojec
Idealne łóżeczko turystyczne (Minimax) – po złożeniu mieści się w niewielkiej torbie z uchwytem do przenoszenia. Twoja pociecha je polubi!
BÉBÉ CONFORT, cena ok. 450 zł.
Składana leżanka na plażę
W bagażniku zajmie mało miejsca, składa się jak torba, ma wygodne oparcie ze stelażem. Na plaży – pełen luksus!
TCHIBO, cena ok. 150 zł.
Zatrzymaj szczęśliwe chwile
Dziecko nie musi już stać w miejscu, gdy robisz mu zdjęcie. EOS-em 450 D sfotografujesz nawet biegające maluchy.
CANON, cena ok. 2600 zł.
Żeby pas nie uwierał
Pluszowy Wayne umili dziecku jazdę. Zabawkę zapina się na pas samochodowy za pomocą rzepu.
K’S KIDS, cena ok. 22 zł.
Bez nawigacji GPS ani rusz
Nigdy więcej kilkugodzinnego krążenia po obcym mieście! Jeśli raz jej użyjesz, będziesz jej wierna już zawsze.
TOMTOM (nowy model).
Bezpieczne w podróży Maluszek musi podróżować w foteliku. W CabrioFix jest dobrze chroniony za pomocą systemu SPS (ochroni podczas bocznych uderzeń).
MAXI-COSI, cena ok. 550 zł.
Delikatnie i higienicznie
Nawilżane chusteczki przydadzą się nie tylko do pupy, ale także do wytarcia maluchowi rączek.
PAMPERS, cena ok. 10 zł.
Zdrowa przekąska podczas postoju
Nawet jeśli nie jedziecie w tropiki, owocowy deser i woda mineralna świetnie zaspokoją głód i pragnienie maluszka.
GERBER, cena ok. 2,30 zł.
Tam, gdzie dzieci się nie nudzą… Czy w Polsce są takie miejsca? Zapewniamy, że tak. Ale przed wyjazdem przeczytaj przewodnik dla rodzin z dziećmi.
CARTA BLANCA, cena 40 zł.