Maleństwo, które ma mniej niż pół roku (a zwłaszcza to, które nie skończyło jeszcze trzech miesięcy), najlepiej czuje się w domu. Dopiero uczy się żyć po drugiej stronie brzucha, więc nagła zmiana klimatu mogłaby być dla jego organizmu zbyt wielkim wyzwaniem. Ze starszym smykiem można wyjechać bez obaw – jeśli oczywiście jest zdrowy i nie zamierzamy w ciągu tygodnia zwiedzić kilku miast, jeżdżąc od jednego do drugiego ciasnym autokarem.
Zimowy wyjazd przynosi mnóstwo korzyści. Dziecko ma okazję zmienić klimat i pooddychać świeżym powietrzem (a to przekłada się na odporność) oraz nacieszyć się widokiem szczęśliwych rodziców.

Reklama

DOKĄD JECHAĆ
Na zwiedzanie europejskich stolic i wyprawy do dżungli przyjdzie jeszcze czas. Póki dziecko jest małe, lepiej wyjeżdżać z nim tam, gdzie jest spokojnie, bezpiecznie i można liczyć na świeże powietrze. Co warto brać pod uwagę?
• GÓRY. Pediatrzy uważają, że z maluszkiem do 3. roku życia lepiej wybrać się w te niższe (klimat jest tam łagodniejszy), np. w Góry Świętokrzyskie, Beskidy czy Bieszczady. Ze starszym smykiem można jechać również w Tatry, a także za granicę, na przykład w Alpy czy Dolomity.
• LASY. Wspaniałe ferie można spędzić w okolicach Puszczy Augustowskiej albo innym pięknym, pełnym drzew zakątku (choćby kilka kilometrów od twojego miasta – na pewno jest pobliżu jakiś las). Pamiętaj, że nawet wybierając się na Mazury czy Suwalszczyznę, warto zapakować sanki (a nawet narty), bo jest wiele miejsc, gdzie można zrobić z nich użytek (np. Mazury Garbate, góra Szelment niedaleko Suwałk).
• BAŁTYK. Wygląda zimą przepięknie i można spacerować niemal pustymi (wreszcie!) plażami. Warto jednak pamiętać, że silny wiatr może zmusić was do pozostania w czterech ścianach.
• CIEPŁE MORZE. Jak powiedziała nam Magda Plutecka z biura podróży Neckermann, rodziny z małymi dziećmi najczęściej wybierają się na Wyspy Kanaryjskie (średnia temperatura w styczniu wynosi tam około 25˚C), a także do krajów arabskich, Egiptu, Tunezji, Maroka (między grudniem a marcem jest tam ciepło, ale nie ma czterdziestostopniowych upałów, tak jak w lipcu czy sierpniu).

NA CO ZWRACAĆ UWAGĘ WYBIERAJĄC MIEJSCE WYPOCZYNKU
• Zadbaj o to, by miejsce, w którym ma wypoczywać twoje dziecko, było CICHE (a więc z dala od dyskotek, pubów, głównych, zatłoczonych, rozbawionymi turystami ulic), CIEPŁE I CZYSTE. Ważna jest także OSOBNA ŁAZIENKA (koniecznie zapytaj o to, czy możesz liczyć na ciepłą wodę przez całą dobę) i DOSTĘP DO KUCHNI. Lepiej także, żeby hotel, pensjonat czy gospodarstwo agroturystyczne nie było na kompletnym odludziu, bo jeśli malec się rozchoruje, będziesz czuła się pewniej, mając w pobliżu aptekę i pediatrę.
• Szukaj miejsc PRZYJAZNYCH MALUCHOM. Możesz tam liczyć na różne udogodnienia, np. pomieszczenie, w którym można przechowywać wózek, wysokie krzesełko do karmienia, wanienkę, łóżeczko, zabawki czy książeczki, specjalne porcje dla dzieci, pokoiki zabaw i towarzystwo innych maluchów. Zajrzyj na: www.dzieckowhotelu.pl.
• Pytaj o ATRAKCJE DLA DZIECI. W wielu miejscach (tych ciepłych i tych zimnych) można liczyć na minikluby z animatorami, którzy potrafią umilić czas dzieciom. Niektóre hotele mogą się pochwalić jeszcze innymi atrakcjami.
[CMS_PAGE_BREAK]
JAK DOTRZEĆ NA MIEJSCE
Gdy podróżuje się z małym dzieckiem, nie wszystkie środki lokomocji są równie wygodne.
• SAMOCHÓD. To dobry pomysł, pod warunkiem że auto jest sprawne i przygotowane do zimy, a za kółkiem nie siedzi niedzielny kierowca. Planując trasę, uwzględnij postoje, a jeśli jedziecie daleko, np. w Alpy, zadbajcie o nocleg po drodze.
• POCIĄG. Może być całkiem wygodnym środkiem lokomocji, o ile nie jest zatłoczony, nie trzeba się przesiadać i nie jesteście obładowani bagażami niczym karawana kupiecka. Kupując bilet, zapytaj o przedział dla matki i dziecka (są takie na niektórych trasach).
• AUTOKAR. To najmniej wygodna opcja. Przewijanie i karmienie maluszka na malutkiej przestrzeni to sport ekstremalny, z kolei starsze dziecko może źle znosić długie unieruchomienie.
• SAMOLOT. Jeśli podróż nie trwa zbyt długo, jest świetnym rozwiązaniem. Z dyskomfortem związanym ze zmianami ciśnienia poradzisz sobie przy pomocy butelki z piciem, a u starszaków – gumy do żucia i cukierków do ssania.

CO DO WALIZKI
Co poza odpowiednimi do pogody ciuszkami trzeba zabrać ze sobą?
• KREM. Buzię dziecka trzeba zabezpieczać przed chłodem i wilgocią. Jeśli wybieracie się do ciepłych krajów, pamiętaj o kremach z filtrem.
• LEKI. Niezależnie od celu podróży zabierz środki przeciw gorączce i przeziębieniu oraz przeciw biegunce. Pamiętaj także o lekach przeciwalergicznych i podstawowych środkach opatrunkowych (plastry, gaziki).
• NOCNIK ALBO JEDNORAZOWE NAKŁADKI NA TOALETĘ.
• ULUBIONE SMAKOŁYKI. Zabierz produkty, które twój malec zna i lubi, bo na miejscu może być z nimi kłopot. Weź na przykład „najulubieńsze” kaszki, jedzenie w słoiczkach, ulubioną herbatkę, która świetnie rozgrzeje smyka po zabawie na śniegu, coś do chrupania samolocie itd.
• UKOCHANA ZABAWKA. Nic nie rujnuje wyjazdu tak bardzo jak brak ukochanego misia. Pilnuj go jak oka głowie, by nie zgubił się gdzieś po drodze.
• JASIEK I LEKKI (NP. POLAROWY) KOCYK. Dzięki nim nawet niewygodny fotel w samolocie można przeobrazić w przytulne miejsce do spania. A na miejscu będą „kawałkiem domu” – czymś, co sprawia, że smyk czuje się bezpiecznie.
• PODRÓŻNY PRZEWIJAK. Jeśli dziecko korzysta jeszcze z pieluszek, będziesz mogła położyć je na nim bez obaw.
• TORBA NA DROGĘ. Niezależnie od tego, czym będziecie podróżować, musisz mieć pod ręką najpotrzebniejsze drobiazgi: pieluszki (jeśli malec nadal ich używa), nawilżane chusteczki, jedzenie i wszystko, czego potrzebujesz do nakarmienia dziecka itd., a także kilka zabawek, które umilą mu drogę.
[CMS_PAGE_BREAK]
Jedziesz z biurem podróży?
Nie decyduj się na pierwszą z brzegu ofertę.
➜ ZWRÓĆ UWAGĘ NA PROMOCJE. W niektórych terminach można liczyć na większe zniżki niż w innych.
➜ PYTAJ O SZCZEGÓŁY. Jeśli np. wybierasz się do ciepłego kraju, zapytaj, jak wygląda plaża, w jakiej jest odległości od hotelu, czy przy basenie jest brodzik, czy woda jest podgrzewana, co jest wliczone w cenę imprezy, a za co trzeba dodatkowo zapłacić.
➜ PAMIĘTAJ O UBEZPIECZENIU. – W cenie imprezy jest tylko ubezpieczenie podstawowe, które może okazać się niewystarczające. Lepiej wybrać rozszerzone, a także ubezpieczyć się od kosztów rezygnacji z wycieczki (może się przydać, gdy np. dziecko zachoruje i trzeba będzie zrezygnować z wyjazdu) – Radzi Magda Plutecka z Neckermanna.

Reklama

O TYM PAMIĘTAJ
Co powinnaś zrobić, zanim wyruszycie w drogę?
1. DOBRZE WSZYSTKO ZAPLANUJ. Gdy się podróżuje z maluchem, lepiej nie narażać się na niespodzianki w rodzaju: „O rany, skąd miałem wiedzieć, że chodziło o całkiem inny Gierałtów?”. Układając plan, weź pod uwagę potrzeby i wytrzymałość dziecka. Nawet jeśli jest bardzo spokojne, nie wytrzyma w bezruchu wielu godzin.
2. IDŹ Z MALCEM DO PEDIATRY. Zrób to zwłaszcza wtedy, jeśli ma katar lub jest niewyraźny (infekcje u maluchów rozwijają się szybko, lepiej więc wiedzieć, czy coś się nie święci), albo wybieracie się w jakieś nietypowe miejsce (np. w tropiki).
3. DOBRZE SIĘ SPAKUJ. Sprawdź, czy zabrałaś wszystko co trzeba.
4. ZASTANÓW SIĘ, CZYM ZAJMIESZ DZIECKO W PODRÓŻY. Na pewno przydadzą się zabawki i książeczki (w samochodzie także audiobooki). Zawsze warto mieć także na podorędziu kilka sprawdzonych zabaw: wspólne śpiewanie (niestety tylko we własnym samochodzie), wypatrywanie czerwonych (zielonych itd.) pojazdów czy zgadywanie, co wiozą ciężarówki (Banany! Hulajnogi!). Warto także zabrać w podróż przenośne DVD – malec może wreszcie naoglądać się bajek do syta, a ty nie będziesz słyszeć: „Mamo, nudzi mi się”.
5. UŚMIECHNIJ SIĘ. Staraj się nie robić niepotrzebnego zamieszania. Maluch, który słyszy ciągle: „Jezus Maria, a gdzie są bilety?” itd., uzna, że dzieje się coś złego, i zacznie płakać albo marudzić.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama