Nasze kartki z opisami porodów – redaktorki Babyonline dołączają do akcji Lepszy Poród
Już od trzech miesięcy kibicujemy akcji Lepszy poród, bo tak jak jej organizatorki chcemy zmiany myślenia o porodzie.
![kartka Lepszy poród kartka Lepszy poród](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgbn4Kb5-585b3c8.jpg?quality=90&resize=909,606)
1 z 13
![kartka Lepszy poród](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgbn4Kb5-585b3c8.jpg?quality=90&fit=909,800)
Spisywanie porodowych wspomnień to część ogólnopolskiej akcji Lepszyporód, której celem jest zwrócenie uwagi na łamanie praw rodzących kobiet i promowanie dobrych praktyki okołoporodowych.
Naszą redakcyjną akcję zainicjowała Magda (na zdjęciu powyżej), redaktor naczelna naszej platformy parentingowej. Swoją porodową kartkę zrobiła już w połowie grudnia, kiedy pracowałyśmy nad „Mamo, To Ja” 2/2015, i zamieściła ją wtedy przy swoim wstępniaku: „Mój drugi poród był lepszy. W trakcie bólów partych położna wzięła moją dłoń i pomogła mi dotknąć główki rodzącej się córeczki. To dodało mi sił i skrzydeł. Po chwili Jagoda była na świecie. Takie wsparcie nic nie kosztuje!”.
– Nie mam traum ze swojego porodu, ale wiem, że na porodówce bywa różnie – mówiła, gdy ostatnio rozmawiałyśmy o tym, czym ujęła ją akcja Lepszy poród. – Podoba mi się internetowa i nowoczesna forma akcji społecznej, widać, że jest ona skierowana do współczesnych mam, ale przede wszystkim ujęło mnie w niej to, że daje szansę wszystkim matkom się wygadać, opowiedzieć o tym, co je spotkało podczas porodu.
Tysiąc razy w redakcji rozmawiałyśmy o naszych porodach (trudno nie rozmawiać, pracując w portalu i pismach dla rodziców), ale i tak, pisząc nasze kartki, czułyśmy, jakbyśmy opowiadały o tym pierwszy raz. To duże przeżycie: opisać w kilku zdaniach coś tak bardzo intymnego i pokazać to innym.
Pokazujemy – i jednocześnie zachęcamy także was do dołączenia do akcji Lepszy poród i przesłanie swojej kartki na adres akcja@lepszyporod.pl. Tylko mówiąc głośno o tym, jakie są dobre, a jakie są złe strony polskich porodówek, można doprowadzić do zmian na lepsze.
W naszej akcji wzięły udział prawie wszystkie redaktorki z Babyonline.pl oraz pism „Mamo, To Ja”, „Twoje Dziecko”, „Twój Maluszek”, „Będę Mamą” i „Przedszkolak”. Zobaczcie nasze kartki z opisami naszych porodów.
2 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/img8vC6sl-644d1a1.jpg?quality=90&fit=1067,800)
Kiedy przy badaniu syknęłam z bólu, ginekolog z przekąsem skomentował: „Że też was, dziewczyny, seks nie boli, a badanie boli…”
Jednym z praw pacjenta jest prawo do szacunku i godności. Upokarzające komentarze łamią to prawo i mogą być podstawą do wniesienia skargi na lekarza lub szpital.
3 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgDFZQ5f-0f46c1e.jpg?quality=90&fit=742,804)
„Po długiej nocy na sali porodowej usłyszeliśmy z mężem pytanie, czy zgadzamy się na cesarskie cięcie, ponieważ tętno naszego synka słabnie…”
Każdy pacjent ma prawo do informacji medycznej – udzielonej prostym, zrozumiałym językiem – i do zgody lub odmowy świadczenia medycznego.
4 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgVOCg2M-e41d26f.jpg?quality=90&fit=899,739)
„Po każdym poronieniu lądowałam na sali z jakąś świeżo upieczoną szczęśliwą matką z noworodkiem albo dziewczynami w ciąży”.
Czasem wystarczyłaby odrobina empatii lekarza – kierowanie kobiet po poronieniach na oddział noworodkowy to powszechna praktyka w naszych szpitalach.
5 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgKCwkxv-6c889b5.jpg?quality=90&fit=827,800)
„Lekarka nacisnęła mi łokciem brzuch krzycząc: >>Dawaj, mamuśka, dawaj<<”
Tzw. chwyt Kristellera, czyli uciskanie dna macicy podczas porodu jest bardzo groźny dla matki i dziecka! Nigdy nie powinien być stosowany. Tak samo jak nigdy żadna rodząca kobieta nie powinna usłyszeć od lekarza upokarzającego: „mamuśka”.
6 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgAdDBTw-caf4738.jpg?quality=90&fit=1029,800)
„Czego się pani tak cieszy, przecież idzie pani rodzić…”
7 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgtTrsUV-a1cb12c.jpg?quality=90&fit=1021,712)
„Porodowi przyglądała się grupa studentów, choć nikt nie zapytał mnie o zgodę”.
Kolejnym niezbywalnym prawem rodzącej kobiety jest prawo do intymności. Bez zgody pacjentki na sali porodowej nie może przebywać nikt prócz niezbędnego personelu medycznego.
Czytaj też: Tego wymagaj na porodówce – poznaj swoje prawa
8 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgjg8oLx-99fbd37.jpg?quality=90&fit=844,800)
”Nie było miejsca na porodówce, Rodziłam w zabiegowym, gdzie ciągle ktoś chodził. Brakowało mi intymności.”
Zdaniem wielu położnych, brak intymności podczas porodu może zakłócić przebieg porodu a nawet zatrzymać akcję porodową. Warto o to walczyć!
9 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgzGhn8x-16a7365.jpg?quality=90&fit=867,800)
„#lepszyporód = równe traktowanie kobiet. Równie dobre. Wszystkich kobiet”.
10 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgH67RBU-297e532.jpg?quality=90&fit=751,834)
„Po porodzie drugiej córki lekarka zapytała, jak długo karmiłam pierwsze dziecko. Powiedziałam, że dwa miesiące, że nie mogłam dłużej, bo straciłam pokarm, na co ona stwierdziła: >>Proszę pani, zawsze można dłużej, tylko nie zawsze się chce<< i wyszła z sali. Dużo czasu zajęło mi wytłumaczenie sobie, że jednak to nieprawda: czasem się chce, ale nie można”.
11 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgRJXTEt-2aad6fd.jpg?quality=90&fit=816,612)
„Rodziłam 20 godzin, bo szpital, w którym odbywał się poród, promował porody naturalne. Na cesarskie cięcie zdecydowano się dopiero wtedy, gdy straciłam przytomność i nie słychać było tętna dziecka…”
12 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgkwCwdX-a081e51.jpg?quality=90&fit=633,507)
„Przy drugim porodzie lekarka, położna i salowa wspierały mnie cały czas. Ich wsparcie dodało mi wtedy sił”.
13 z 13
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/imgdY6GSX-455d386.jpg?quality=90&fit=888,590)
„Przed porodem zrobiono mi lewatywę. >>Trzeba i już<< – usłyszałam. OK, ale czy naprawdę musiało się to odbyć w ciasnym pomieszczeniu (brudownik) na oczach kilkunastu dziewczyn ze szkoły medycznej?”
Pomysłodawczyni akcji, Karolina Piotrowska pisze o Lepszym Porodzie – czytaj polemikę z krytykami akcji.
Dołącz do akcji na stronie: Lepszyporod.pl.