Zamiast eleganckiej koszuli jednorazowe majki, brzuch jak co najmniej w drugim trymestrze ciąży i dziecko "przyczepione" do piersi – tak wygląda Erica Andrews, spoglądająca na ciebie z fotografii. Zrobiła to zdjęcie zaledwie 24 godziny od porodu. W ciągu kilku dni od zamieszczenia go w sieci udostępniło je ponad 40 tysięcy osób, a 8,5 tys. skomentowało. Dlaczego selfie młodej mamy spotkało się z tak dużym zainteresowaniem? Bo szczerze i dobitnie pokazuje (i opisuje) to, jak czuje się każda z nas w pierwszej dobie od narodzin dziecka.

Reklama

"Tak wygląda ciało kobiety 24 godzin po porodzie. Dziecko w chuście. Skóra do skóry. Pieluchy dla dorosłych. I różowy blask. Czuję się jakbym przebiegła maraton, moje serce jest otwarte na oścież po wczorajszej podróży. Poród otwiera nas, jak trzęsienie ziemi otwiera ziemię i wciąż jestem w intymnym, kruchym ferworze tego otwarcia. Czuję się tak surowo. Emocjonalna. Inna. Czuję, że jestem na pofałdowanej powierzchni oceanu rzucającym mnie między szczęście, wdzięczności, melancholię i smutek (...) Pustka w moim łonie przynosi uczucie ciężkiego upadku do rzeczywistości, ale wtedy to nowe małe życie płacze, szukając piersi i znowu to czuję. Nadal przetwarzam tę piękną transformację, przez którą przeszła moja cała rodzina i podziwiam naszą siłę jako ludzi, kobiet i matek. Ten czas jest po prostu inny od wszystkich"

"This is what 24 hours postpartum looks like. Baby in sling. Skin to skin. Adult diapers. And a rosy glow. My body feels...

Posted by Sakura Bloom on 19 stycznia 2016

Zobacz też: Uratowała życie porzuconego noworodka, karmiąc go własną piersią - film

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama