5 kosmetyków, które mamy pożyczają od swoich dzieci. Ty też tak robisz?
Kiedy skończy ci się płyn do demakijażu, sięgasz po chusteczki nawilżane dla niemowląt, a z rozstępami walczysz, wcierając w skórę oliwkę? Nie ty jedna! Zobacz, jakie jeszcze kosmetyki mamy pożyczają od swoich dzieci.
W idealnym świecie każdy członek rodziny ma swoje kosmetyki. Ba! Nawet więcej – do każdej części ciała masz inny, dedykowany tylko jej preparat, a więc serum przeciw rozstępom na udach, balsam do skóry suchej, krem z filtrem do twarzy i zupełnie inny do reszty ciała… Tak, to w idealnym świecie, a w świecie rzeczywistym nie raz przecież zdarzyło ci się zapomnieć kupić płyn do demakijażu albo krem do ciała. Co wtedy robisz? Być może tak jak wiele z nas zaglądasz do kosmetyczki swojego dziecka. Oto 5 kosmetyków, które mamy pożyczają od swoich dzieci i które równie dobrze sprawdzają się w pielęgnacji delikatnej skóry malucha, jak i dorosłej osoby.
5 kosmetyków, których używają zarówno dzieci, jak i ich mamy
- Oliwka dla niemowląt. Zarówno maluchom, jak i ich mamom służy do tego samego: nawilżenia ciała i masażu. Zarówno zapobieganie rozstępom, jak i walka z tymi, które już się pojawiły wymaga dobrego nawilżenia skóry, a oliwka nie ma w tym sobie równych. Doskonale sprawdzi się także jako olejek do zmysłowego masażu dla dwojga.
- Nawilżane chusteczki dla niemowląt. Wiele mam w swojej torebce ma takie właśnie chusteczki i wykorzystuje je nie tylko przy przewijaniu brzdąca. Do czego jeszcze służą nam chusteczki dla niemowląt? Do zmywania makijażu – niezastąpione wtedy, gdy skończy się nam płyn micelarny, a także w podróży lub wtedy gdy ze wzruszenia pociekną nam matczyne łzy i spektakularnie rozmarzą tusz do rzęs. Nawilżanych chusteczek używamy też do… czyszczenia butów! Zwłaszcza zimą, gdy po pokonaniu drogi do przedszkola czy pracy buty są całe w soli, a my nie mamy gdzie ich umyć.
- Szampon dla dzieci. Szampony dla dzieci mają o wiele łagodniejszy skład niż szampony dla dorosłych, dlatego często podkradają je mamy, które mają bardzo suchą i wrażliwą skórę głowy lub problemy z łupieżem. Do tego szampony dla maluchów pięknie pachną, a niektóre ułatwiają rozczesywanie włosów i nie szczypią w oczy. I jak tu się im oprzeć?
- Kremy ochronne przeciwsłoneczne lub na mróz. Latem zabezpieczasz skórę swojego dziecka kremem z wysokim filtrem UV, a zimą – kremem natłuszczającym? Te same kosmetyki świetnie sprawdzają się także przy „dorosłej” skórze. Z nimi przesuszenie skóry ani poparzenia słoneczne ci nie grożą. No przyznajcie się, która z was choć raz nie użyła kremu swojego dziecka?
Kremy do zadań specjalnych. Ty i twoje dziecko macie suchą, często podrażnioną skórę? Uważasz, że w takiej sytuacji nie da się wybrać jednego kosmetyku, który będzie na tyle delikatny, by był bezpieczny dla skóry niemowlęcia i na tyle skuteczny, by poradził sobie z problemami dojrzałej skóry? Pudło! Tu również możesz podbierać krem maluszkowi, jeśli tylko na twojej półce zagości Zinalfat. Krem szybko przynosi ulgę podrażnionej skórze i przyspiesza jej regenerację. Może być stosowany przez osoby o skórze bardzo wrażliwej i skłonnej do alergii, a dzięki swojemu bezpiecznemu składowi, jest odpowiedni również dla dzieci i niemowląt od 6. miesiąca życia. Sprawdzi się doskonale jako kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry twojej i twojego dziecka, a także do pielęgnacji i ochrony skóry w sytuacjach awaryjnych takich jak: podrażnienie skóry wywołane zabiegami laserowymi, chirurgicznymi czy depilacją, przy odparzeniach i pieluszkowym zapaleniu skóry, otarciach naskórka, a także zajadach.
A jakie kosmetyki wy podbieracie swoim maluchom?