Temat bezpieczeństwa dzieci na drogach poruszany jest w mediach od wielu lat. Liczne spoty telewizyjne, i radiowe, billboardy zachęcają dzieci do noszenia odblasków, zapinania pasów i przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Z naszych obserwacji wynika jednak, że taka forma promowania prawidłowych zachowań podczas podróży nie przemawia do sporej części maluchów. Wtedy właśnie pojawia się pytanie – w jaki sposób przedstawić małym dzieciom racjonalne argumenty przemawiające za jazdą w fotelikach, zapinaniem pasów oraz innymi zasadami bezpiecznego podróżowania bez straszenia makabrycznymi sutkami wypadków? Odpowiedzią na nie jest opracowany przez nas edukacyjny program adresowany do najmłodszych podróżników – w wieku od trzeciego do siódmego roku życia – „Podróże na medal”, który realizujemy we współpracy z Kredyt Bankiem i TUiR Warta.

Reklama

Głównym elementem akcji „Podróże na medal” jest seria książeczek edukacyjnych dla dzieci – „Kocie podróże małe i duże” – z których każda poświęcona jest innemu aspektowi bezpieczeństwa. Jesteśmy przekonani, że opisane w nich zabawne przygody małych kotów pomogą dzieciom zrozumieć jakie konsekwencje niesie za sobą jazda bez fotelików, brak zapiętych pasów, postój w niewłaściwym miejscu, czy pośpiech, którego konsekwencją jest nadmierna prędkość. Mamy też nadzieję, że wiedza ta wpłynie na zwiększenie liczby przypadków w których dzieci, ze zrozumieniem będą stosowały się do podstawowych zasad bezpieczeństwa.

W placówkach Partnerów programu „Podróże na medal” – TUiR Warta i Kredyt Banku - dostępna jest kolejna część cyklu książeczek dla najmłodszych podróżników „Kocie podróże małe i duże”.
Tym razem postanowiliśmy poruszyć problem bezpiecznego postoju. Dlatego zabawne przygody Kitka i Kitki noszące tytuł „Dla tych, którzy podróżują i się często zatrzymują” mówią o konsekwencjach wymuszania na rodzicach zbyt częstych przystanków w miejscach niedozwolonych.

A oto fragment książeczki:
W Warszawie, na Mokotowie,
mieszkali państwo Kotowie -
Kot, Kotka, z dwojgiem dzieciaków,
puszystych, małych kociaków.

Choć Kotowie zwykli byli,
jedną cechą się różnili
od tych kotów, które znali,
bo podróże uwielbiali.

Świetna byłaby zabawa,
gdyby nie ta jedna sprawa,
raczej problem – całkiem duży,
który zmorą był podróży.
Bo gdy kotki gdzieś jechały,
zaraz się zatrzymać chciały –
w sklepach, barach z napojami
i straganach z owocami.

Gdy do szyby przyklejały
małe noski i wzdychały:
– O, truskawki! Patrz, jagody!
Tu jest grill, a tam są lody!
Tata tylko się uśmiechał
i spokojnie dalej jechał.
Wiedział dobrze, że kociaki
to dwa małe łobuziaki,
które ponarzekać muszą,
gdy je przyjemności kuszą.

Mówił dzieciom o tym, że
zatrzymają się tam, gdzie
wspólnie z mamą planowali,
kiedy trasę ustalali.
Bo gdy będą stawać wszędzie,
podróż znacznie dłuższa będzie.
Ale kotki to dziwiło:
– Czemu to tak ważne było?
Przecież nieraz już widziały
samochody, co stawały
na poboczu, i podróżnych,
którzy przy straganach różnych
z aut swych szybko wysiadali
i co chcieli, kupowali,
by po chwili, albo dwóch
włączyć się ponownie w ruch.
Kotki wiedzą, bo widziały,
jak te auta ich mijały.

Reklama

Wszystkich zainteresowanych otrzymaniem bezpłatnego egzemplarza książeczki zapraszamy do placówek Partnerów programu „Podróże na medal”. Tych, którzy nie mogą się do nich zgłosić zapraszamy na naszą stronę internetową www.podrozenamedal.pl, gdzie znajdą adresy, pod które można wysłać prośbę o przesłanie (pocztą) bezpłatnego egzemplarza książeczki.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama