
W dawnych czasach jadali je jedynie ludzie bardzo zamożni, a dziś każdy może cieszyć nimi podniebienie. Jednak dziecko trzeba ostrożnie wprowadzać w świat bakaliowych smaków. Roczny maluch może spróbować kompotu z suszonych owoców, miękkiej suszonej moreli, jabłka czy śliwki (najlepiej ekologicznych). Daktyle, figi (pokrojone w paski) czy rodzynki podaj dopiero dwulatkowi. Przedszkolak może już jeść orzechy w całości. Zwróć jednak uwagę, by starannie je gryzł – bo można się nimi zakrztusić. Z tego właśnie powodu młodszemu dziecku trzeba je zmielić i dodać np. do deseru. Orzechy są bardzo zdrowe, ale mogą uczulać! Są też kaloryczne, podobnie jak suszone figi, daktyle czy rodzynki, które zawierają dużo naturalnych cukrów. Dlatego także poza świętami warto zastępować nimi sklepowe słodycze.
DAKTYLE
Zawierają cenny karoten, witaminy z grupy B, witaminę A, wapń, żelazo, magnez, potas i błonnik.
Jak jeść: jako przekąskę (zamiast słodyczy), można dodawać do mięs, ryb, deserów.
Jak działają: przeciwzapalnie, bo zawierają naturalne salicylany, które mają działanie podobne do aspiryny, regulują pracę układu pokarmowego (przy zaparciach).
Kaloryczność (100 g): 277 kcal.
RODZYNKI
Są bogate w witaminy z grupy B, potas, wapń, fosfor. Zawierają też błonnik i sporo naturalnych cukrów.
Jak jeść: dobrze komponują się z ciastami, mięsami, sałatkami, rybami.
Jak działają: regulują pracę układu pokarmowego, odkwaszają organizm.
Kaloryczność (100 g): 259 kcal.
MIGDAŁY
Mają sporo witaminy E oraz cynku, potasu, magnezu, wapnia oraz fosforu.
Jak jeść: można dodać je do ciast, deserów, ryb i mięs.
Jak działają: wspomagają pracę układu krwionośnego, likwidują zaparcia.
Kaloryczność (100 g): 577 kcal.
ORZECHY WŁOSKIE
Zawierają mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy E, C oraz fosfor, magnez, potas, żelazo.
Jak jeść: sprawdzają się jako dodatek do sałatek, ciast, deserów i jako przekąska.
Jak działają: dobrze wpływają na pracę mózgu i układu nerwowego, uspokajają, zapobiegają anemii.
Kaloryczność (100 g): 666 kcal.