Podczas gdy w Polsce trwa dyskusja wywołana kampanią na temat późnego rodzicielstwa ("Zdążyłam zrobić karierę, zdążyłam być w Paryżu..."), niczego nieświadomy 85-letni rolnik z Turcji, Abdullah Sevenic, bawi swoje niedawno narodzone bliźnięta.
Oprócz nich ma jeszcze 13 dzieci. 10 z nich urodziła jego pierwsza żona, pozostałe druga.

Reklama

Polecamy: 15 rzeczy, bez których nie może się obyć żaden tata

Dumny tatuś błyskwicznie stał się bohaterem mediów. Nic dziwnego: jest w wieku, gdy mężczyźni mogą co najwyżej zajmować się wnukami (lub prawnukami). W Turcji (cytujemy za radiem Zet), porównuje się go do gwiazd takich jak Paul McCartney, który doczekał się pierwszego dziecka po sześćdziesiątce.

Abdullah Sevenic czuje się trochę zakłopotany zamieszaniem. Oświadczył dziennikarzom, że nie planuje już powiększania swojej wielodzietnej rodziny.

Co sądzisz o późnym rodzicielstwie?
Czy tylko kobiety powinny pamiętać o tykającym zegarze biologicznym?
Czy twoim zdaniem ludzie, którzy raczej nie doczekają osiemnastki dziecka, powinni decydować się na potomstwo?

Zobacz także
Reklama

Przeczytaj także: Późne rodzicielstwo - moda czy konieczność?

Reklama
Reklama
Reklama