Dlaczego warto być zaangażowanym tatą
Co robi fajny i zaangażowany tata? I jak znaleźć radość i rozwijać się zajmując się dziećmi – opowiada dr Jarosław Kulbat – psycholog społeczny, konsultant i trener, wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Dobry ojciec wczoraj i dziś
W naszym kraju wciąż popularna jest tradycyjna koncepcja roli ojca. Ojciec w takim ujęciu jest głównym żywicielem rodziny, pojawiającym się, gdy trzeba wykonać ciężkie prace fizyczne. Ojciec wkracza do akcji, gdy dzieci sprawiają kłopoty wychowawcze. W takim stereotypowym ujęciu ojcostwo to głównie obowiązki, z których mężczyzna powinien się wywiązać, żeby być „dobrym ojcem”.
Nowoczesny tata to zaangażowany tata
Wyraźnie jednak widać, jak na naszych oczach zmienia się koncepcja ojcostwa. Współczesny ojciec jest stale obecny w życiu dzieci, jest cierpliwy i wyrozumiały, okazuje bez wahania miłość i troskę. Takich ojców spotykamy coraz częściej na ulicach, w parkach czy galeriach handlowych. Nowoczesny ojciec, nawet jeśli wciąż wykonuje obowiązki rodzicielskie, czyni to z radością i są one dla niego źródłem spełnienia. Osobiste korzyści wynikające z zaangażowanego ojcostwa utrzymują motywację do bycia tatą na wysokim poziomie. I tu czasem pojawia się problem, bo dla wielu ojców wychowanych w tradycyjnym modelu nie zawsze jest oczywiste, gdzie szukać radości czy okazji do rozwoju w relacjach z dziećmi. No właśnie, gdzie ich szukać?
Radość i rozwój mężczyzny podczas czasu spędzonego z dziećmi
Gdzie ich szukać? Radzi dr Jarosław Kulbat, psycholog społeczny.
- Zaangażowane ojcostwo może stać się źródłem poczucia dumy. Najbardziej oczywiste są te sytuacje, w których dziecko odnosi sukcesy. Ale przecież porażka, którą dziecko odnosi w wielkim stylu, po której potrafi się podnieść i spróbować ponownie, też może być wielkim powodem do dumy. Z drugiej strony, sukces ojca w przełamywaniu stereotypowych oczekiwań innych, że mężczyzna nie potrafi zająć się dzieckiem, też może być źródłem wielkiej satysfakcji. I nierzadko wzrostu pewności siebie.
- Rozwiązywanie praktycznych problemów związanych z opieką nad dzieckiem wymaga często kreatywności. Zwłaszcza dla ojców wychowanych w rodzinach, w których rola ojca miała tradycyjny charakter i którzy niekoniecznie wiedzą, co robić. Na przykład wtedy, gdy pielucha zrobi się pełna w czasie spaceru po parku. Utrzymywanie bliskich relacji z dziećmi stanowi świetną okazję do nabrania dystansu wobec siebie. Żeby rozbawić malucha, trzeba czasem wyjść z roli prezesa czy mężczyzny, zrobić śmieszną minę albo przemówić w dziwnym języku. Nierzadko w obecności innych ludzi.
- Kontakty z dziećmi mogą być wielkim wyzwaniem, gdy stajemy wspólnie z dziećmi w obliczu porażek czy kryzysów. Nie tylko podczas nauki. Również w zabawie mogą pojawić się porażki czy rozczarowania. Stawienie im czoła, przezwyciężenie negatywnych emocji jest wielkim wyzwaniem dla dziecka, a dla ojca stanowi bardzo skuteczny trening cierpliwości i opanowania.
Źródło: www.strefapsyche.swps.pl
Zobacz także: 10 przykazań dla ojca: jak dobrze wychowywać dziecko?