Ania każdego dnia walczy o kolejny oddech. Wzięła ślub w szpitalu, z synkiem na rękach
Ania ma 30 lat i choruje na mukowiscydozę – „chorobę, o której mówi się, że jest cichą dusicielką siejącą spustoszenie w całym organizmie”. Właśnie udało jej się spełnić największe marzenie: urodzić dziecko i poślubić ukochanego mężczyznę. Nie traci wiary, że jak najdłużej będzie mogła cieszyć się swoją rodziną.