Oddanie dziecka

Kobieta, będąc jeszcze w ciąży, nie chciała przyjąć żadnej pomocy od straży miejskiej. Urodziła w szpitalu, po czym zostawiła w nim noworodka. To już czwarte dziecko, które porzuciła.

"Jest dziecko" – krzyknęła jedna z pielęgniarek, otwierając drzwiczki okna. Maleństwo jest zdrowe, w bardzo dobrym stanie i już rozpoczęły się poszukiwania dla niego rodziny zastępczej.

W koszyku leżała spokojnie mała dziewczynka, noworodek. Alarm usłyszały siostry Barbara i Auxiliana, zaraz potem zbiegły się pozostałe zakonnice. Są bardzo przejęte - to pierwsze dziecko pozostawione w ich "oknie życia".

Dźwięk alarmu rozdzwonił się w sobotę wieczorem. W oknie leżała świeżo urodzona dziewczynka. Miała jeszcze pępowinę. Płakała. Jej mama nie chciała córeczki? Zostawiła ją w "oknie życia".

Porzucony chłopczyk urodził się w ubiegłym tygodniu. To już trzeci noworodek zostawiony w "oknie życia" w ciągu ostatnich kilku tygodni.

"Jeśli szukasz kochającego domu dla dziecka i chcesz, żeby było szczęśliwe, to napisz" – policja alarmuje, że takie ogłoszenia są coraz częstsze!

Na czym polega poród, który daje matkom anonimowość?