Kilka miesięcy temu 10-letni chłopiec doniósł na rodziców. Kacper był głodzony, bity i upokarzany. Nie mógł dłużej znieść przemocy w domu. Napisał list do swojej matki, w którym wyznał, że mogła go wcale nie urodzić. Następnie dziecko poszło na komisariat i opisało policjantom, co dzieje się u niego w domu. Ojczym Kacpra został aresztowany i oskarżony o znęcanie się nad osobą nieporadną (ze względu na wiek Kacpra). Matka została objęta dozorem policyjnym.

Reklama

Walka o drugą szansę

Kacper wraz ze swoim młodszym bratem trafili do rodziny zastępczej. Matka chłopca walczy teraz o drugą szansę – chce odzyskać prawo do opieki nad chłopcem oraz jego bratem. Obecnie kobieta ma całkowity zakaz kontaktu ze starszym z synów, natomiast z młodszym może rozmawiać jedynie telefonicznie.

Podczas rozmowy z reporterem „Uwagi” kobieta powiedziała, że jest dumna, że jej syn jest tak odważny: „Przykre jest tylko, że ja nie miałam na tyle odwagi, żeby to zrobić wcześniej”. Dodała także, że dzieci były świadkami tego, jak mąż ją bił.

Mama chłopców, zanim dostanie drugą szansę od sądu, musi udowodnić, że nastąpiła poprawa w jej zachowaniu. Sąd zdecyduje, co dalej z Kacprem i jego bratem najwcześniej w listopadzie tego roku.

Zobacz także:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama