Każdy, kto ma przynajmniej dwójkę dzieci, ma świadomość, że ci najmłodsi w rodzinie uwielbiają zabawki starszego rodzeństwa. Jak na złość najbardziej fascynujące są te wszystkie rzeczy, które nie powinny w ogóle trafić w ich ręce. O tym, jak ciekawość małego dziecka może być bardzo niebezpieczna, przekonała się Sam McCarthy.

Reklama

Myślała, że to cukierki

Sam McCarthy jest mamą dwójki dzieci. Gdy jej dwuletnia córeczka Becca zaczęła się skarżyć na ból brzucha, była przekonana, że to zapalenie wyrostka robaczkowego. Kiedy w szpitalu wykonano prześwietlenie, okazało się, że w jelitach dziewczynki znajduje się aż 14. magnetycznych kulek! Zabawka oprócz tego, że tkwiła w jelitach dziecka, narobiła poważnych szkód. Magnesy przyciągając się, doprowadziły bowiem do perforacji jelita. Becca musiała przejść trzygodzinną operację, by lekarze mogli jej oclić życie.

magnetyczne kulki
Facebook

Fot: Facebook

Kobieta przyznała, że kupiła trzy zestawy magnetyczny kulek. Wraz z synem i mężem bawili się nimi od Bożego Narodzenia i nawet nie podejrzewała, że może to być aż tak niebezpieczna zabawka. „Nie mam zielonego pojęcia, jak je znalazła. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że mogła uznać je za cukierki" – wyznała Sam McCarthy. Po całym zdarzeniu kobieta postanowiła wesprzeć kampanię BTHA, by uświadomić rodziców i uchronić przed tym, co musiała przejść jej rodzina.

(nie)bezpieczne zabawki

British Toy and Hobby Association (BTHA) przeprowadziło badanie dotyczące bezpieczeństwa zabawek sprzedawanych przez internet. Organizacja przyjrzała się szczególnie tym, które można kupić na: AliExpress, Amazonie, eBay i Wish. Okazało się, że ponad połowa przetestowanych przez nich zabawek nie spełniała norm bezpieczeństwa. Wśród zagrożeń czyhających na maluchy można wymienić: drobne elementy łatwe do połknięcia, w tym baterie, które były niewystarczająco dobrze zabezpieczone, sznurki, czy magnesy. Problemem także są substancje toksyczne.

Zobacz także

Jak powinny być oznakowane bezpieczne zabawki?

Na każdej bezpiecznej zabawce powinny być:

  • symbol CE – znak zgodności z wymogami Unii Europejskiej (nie jest to certyfikat bezpieczeństwa ani świadectwo jakości!);
  • nazwa i adres producenta (przedstawiciela, importera);
  • informacja o wieku dziecka, dla którego zabawka jest przeznaczona;
  • i o przyczynach ograniczeń wiekowych (np. zawiera małe elementy czy konieczny nadzór osoby dorosłej).

Źródło: netmums.com, heworldnews.net

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama