Reklama

Magda jest w 36 tygodniu ciąży. Za 2 tygodnie będzie miała cesarskie cięcie. Zamiast zajmować się ostatnimi przygotowaniami do porodu, choruje na grypę jelitową przez cudzą niefrasobliwość. Jej starsze, 3-letnie dziecko także jest chore.

Reklama

– Ledwo żyję – mówi Magda – Od piątku wymiotuję, mam podwyższoną temperaturę. Słaniam się na nogach i z trudem docieram do toalety, a wiadomo, co się wiąże z jelitówką… Teraz w dodatku muszę zajmować się chorym synkiem, chociaż kompletnie nie mam na to siły. nie wiem, czy będę mogła liczyć na pomoc, bo moja mama też się zaraziła...

Magda straciła na wadze prawie 3 i pół kilo, a jest w zaawansowanej ciąży i odwodnienie nie jest dla niej niczym dobrym (przed porodem organizm powinien gromadzić zapasy wody, by zabezpieczyć się przed ewentualnymi brakami związanymi z upływem krwi).
Musiała też wydać 100 zł na leki, i kolejne 100 na dodatkowe, związane z grypa jelitową badania. A przecież wydatków jej teraz nie brakuje.

– Bardzo ci dziękuję za ten prezent! – mówi z przekąsem do mamy, która przyprowadziła do przedszkola chore dziecko, bo aż tak jej zależało, by nie przegapiło pasowania na przedszkolaka.

Przeczytaj: Mam chore dziecko – niech świat się dostosuje

Magda uważa, że gdy dziecko jest chore, nie można posyłać go do przedszkola, tłumacząc się pasowaniem czy jakąkolwiek inną okazją. – Mój syn przegapił wszystkie przedszkolne wydarzenia: Dzień Matki, jasełka itd. – mówi. – Trudno, był chory, więc to chyba jasne, że nie mógł brać w nich udziału?

Zgadzamy się z Magdą: nie wolno przyprowadzać chorych dzieci do przedszkola. Z wielu powodów.

  • Dla dobra dziecka, bo trudno się dobrze bawić i uczyć nowych rzeczy, gdy boli brzuch albo ma się biegunkę czy gorączkę. Chore dziecko jest osłabione i mniej odporne, więc może złapać coś naprawdę poważnego.
  • Ze względu na innych, bo chore dziecko zaraża kolegów i ich rodziny. Dla niektórych, np. dla dzieci z mniejszą odpornością, alergików, mam w ciąży, niemowląt, schorowanych babć etc. choroba, którą przyniósł do przedszkola nasz maluch może być niebezpieczna.
  • Dla własnego dobra. Nasze dziecko zarazi inne dzieci, one zarażą kolejne i tak w kółko. Prędzej czy później choróbsko do nas wróci i pół biedy, jeśli to będzie zwykły katar.
Reklama

Polecamy: O co proszą panie z przedszkola?

Reklama
Reklama
Reklama