Wynajęcie opiekunki nie jest łatwym zadaniem dla nikogo z nas. Często musimy zaufać wyłącznie intuicji, gdy powierzamy dziecko obcej osobie. Ta mieszkanka Gdańska początkowo była spokojna o swojego synka. 65-letnia niania miała świetne referencje i wszyscy ją polecali. Dziś upubliczniła nagranie i wzywa wszystkich rodziców dzieci, którymi kobieta się zajmowała, do zgłaszania się w celu weryfikacji jej kompetencji.

Reklama

Dowiedz się także: Wymarzona niania- 10 rad, dzięki którym ją znajdziesz

Dlaczego kamera?

Młoda matka otrzymała od koleżanki informację, że była ona świadkiem, jak opiekunka w czasie spaceru z jej dzieckiem była wobec niego niecierpliwa i szarpała je. Te wyznanie wzbudziło czujność kobiety i postanowiła sprawdzić, czy rzeczywiście niania robi krzywdę jej 9-miesięcznemu dziecku.

Na nagraniu widać wyraźnie, jak kobieta daje klapsy maluchowi, bije go po twarzy, szarpie i podnosi za ręce do góry. Na płacz dziecka reaguje coraz większą agresją. Nie widać co dzieje się dalej, gdyż opiekunka zabiera 9-miesięczne dziecko do innego pokoju. Dobiega stamtąd nie tyle płacz, co histeryczne wycie chłopca, któremu ewidentnie dzieje się krzywda.

Zszokowana mama

Zobacz także

- To opiekunka doskonale znana na naszym osiedlu, wszyscy nam ją polecali jako super osobę, ciepłą, z doskonałym podejściem do dzieci, taką do rany przyłóż. Przez kilka dobrych lat zajmowała się opieką nad dziećmi, więc i doświadczenie miała duże. Zaufaliśmy jej, bo wrażenie sprawiała świetne. Gdy wracałam do domu, była uśmiechnięta, śpiewała piosenki, dodatkowo mieszkanie było posprzątane, pranie wyprasowane, zostawała z nami chwilę, rozmawiała i opowiadała, co działo się przez cały dzień – mówiła w wywiedzie matka dziecka.

65-letnia kobieta na pewno nie spodziewała się, że w mieszkaniu zainstalowana jest kamera. Dzięki nagraniu, sprawą zajęła się gdańska policja, która postawi kobiecie zarzut naruszenia nietykalności dziecka. Jeżeli prokurator wyda zgodę, opiekunce może zostać postawiony także poważniejszy zarzut znęcania się nad dzieckiem, za który grozi nawet do 5 lat więzienia.

Gdyby nie nagranie z ukrytej kamery i szybka interwencja matki dziecka, naprawdę trudno przewidzieć, co by się stało z dzieckiem, które codziennie było szarpane i bite. Serce nam się ściska, gdy słyszymy, że taka osoba poleca swoje usługi, chociaż nie ma cierpliwości do dzieci i dawno powinna spokojnie odpoczywać na emeryturze.

A jak sprawują się nianie Waszych dzieci? Czy spotkała Was kiedyś podobna historia?

Reklama

Zobacz także: Ta matka nie wiedziała, że w restauracji jest kamera. Jej zachowanie nas przeraziło!

Reklama
Reklama
Reklama