W październiku media obiegła informacja o tym, że Radosław Majdan jest hospitalizowany z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19. Piłkarz opowiedział później, że jego samopoczucie było wyjątkowo złe, on sam czuł się bardzo osłabiony, czuł rozrywający ból głowy i nie był w stanie nawet samodzielnie się wykąpać.

Reklama

Był to niewątpliwie bardzo stresujący czas dla jego żony Małgorzaty, która przechodziła w tym czasie kwarantannę z trójką dzieci - w tym malutkim Henrykiem. Celebrytka po raz pierwszy przyznała, że ona także przechodziła wtedy COVID-19, jednak jej objawy były dużo lżejsze.

Majdanowie o szczepieniach na COVID-19

„Szczepienia budzą kontrowersje i jestem tego świadoma, ale razem z Radosławem podjęliśmy decyzję, że jeżeli będzie możliwość zaszczepienia się na Covid, zrobimy to. Mimo że jeszcze mamy przeciwciała. Chcemy jednak mieć świadomość, że zrobiliśmy wszystko, aby sytuacja nie powtórzyła się” - powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan portalowi Pudelek.pl

Gwiazda opowiedziała także o swoich własnych doświadczeniach z chorobą: „Przestrzegaliśmy wszystkich zasad kwarantanny. Oczywiście był to stresujący moment, bo Radosław trafił wtedy do szpitala. Ja sama na szczęście przeszłam to łagodnie. Najważniejsze, że dziś wszyscy jesteśmy zdrowi. Zachowujemy wszystkich reguły, m.in. w miejscach publicznych nosimy maseczki”.

Źródło: Pudelek

Zobacz także

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama