Szkoły, przedszkola i inne placówki opiekuńcze z powodu pandemii koronawirusa pozostają zamknięte do 26 kwietnia 2020, wszystko jednak wskazuje na to, że zawieszenie zajęć stacjonarnych zostanie wydłużone. W rozmowie z TVP minister edukacji, Dariusz Piontkowski, nie zdradził daty powrotu dzieci do szkół, zapowiedział za to rozszerzenie narzędzi do zdalnego nauczania. Co dalej ze szkołami? Konkretne decyzje rządu poznamy pod koniec tygodnia. Co wiadomo na pewno?

Reklama

Czy od września dzieci wrócą do szkoły?

Mimo że rząd decyduje o znoszeniu kolejnych ograniczeń dotyczących bezpieczeństwa w czasie pandemii (m.in. w przemieszczaniu się poza domem), to nadal nie wiadomo, czy szkoły, przedszkola i żłobki będą pracować normalnie po wakacjach. Początek nowego roku szkolnego 2020/2021 jako termin wznowienia nauki w szkołach jest wątpliwy!

W wywiadzie dla TVP minister edukacji powiedział, że zasób materiałów i narzędzi do zdalnego nauczania będzie poszerzany (m.in. tak, aby nauczyciele nie musieli korzystać z komercyjnych komunikatorów i mieli bogatszą ofertę materiałów dydaktycznych) Czy to oznacza, że dzieci nie wrócą do szkoły w 2020?

„Jeśli sytuacja epidemiczna nie pozwoli na powrót do szkół, będzie kontynuowane nauczanie na odległość" - poinformował Piontkowski.

Szkoła 2020 – co z egzaminami i maturami?

Ministerstwo edukacji nie widzi konieczności wydłużania trwającego roku szkolnego, którego zakończenie zaplanowano na czerwiec. Zgodnie z zapowiedziami ministra Piontkowskiego odbędą się także egzaminy maturalne i egzaminy ósmoklasistów, ale nie są jeszcze znane żadne konkretne terminy. MEN rozważa natomiast wprowadzenie elektronicznej wersji świadectw ukończenia szkoły oraz przeprowadzenie pierwszego etapu rekrutacji do szkół średnich również w formie elektronicznej.

Zobacz także

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama