Czy matki i ich obowiązki są niewidoczne? Widać tylko ojców. Ta reklama ma moc!
Twórcy reklamy pralki pytają: a co, gdyby to tata zajmował się rodziną i domem? Wtedy ktoś by zauważył, że ma za dużo obowiązków. A dlaczego nie widzimy tego u kobiet? I to pytanie naprawdę warto sobie zadać.
W ostatnich latach coś się zmieniło na rynku reklam. Powstaje coraz więcej ważnych filmów reklamowych, które sprzedają swój produkt jakby mimochodem, nienachalnie, a na pierwszy plan wychodzi ważne społeczne zagadnienie. Szczególnie dużo miejsca zajmują to tematy dotyczące rodziny – oczekiwania na młodsze rodzeństwo, trudy macierzyństwa, wychowywanie córek, ale też równouprawnienia i partnerstwo. Ten ostatni temat podejmuje nowa reklama pralki Indesit i musimy przyznać, że robi to mistrzowsko!
Tata nie może żyć jak mama
W reklamie widzimy typowy poranek rodziny: pobudka o 6.00 rano, śniadanie dla rodziny, wyjście do pracy jako ostatni domownik, po tym, jak reszta – nieletnia i dorosła - zaopiekowana i zaopatrzona w potrzebne sprzęty, jest już w drodze do placówek edukacyjnych i pracy. Powrót do domu pod ciężarem zakupów, kolacja dla rodziny, wszyscy się rozchodzą, my kończymy jeść sami, utulanie do snu, a kiedy w końcu chcemy usiąść na kanapie, stajemy na klocku lego. Siadamy, ale nie zdążymy nawet wydać westchnienia ulgi, bo dziecko zaczyna płakać... Brzmi znajomo? Prawdopodobnie tak.
Ta reklama jest jednak przewrotna, bo to nie matka zajmuje się tym wszystkim, lecz obowiązki mamy przejmuje ojciec! Do płaczącego dziecka wstaje w reklamie mama, po tym, jak to tata ogarniał wszystko przez cały dzień. Na końcu filmu pada pytanie: Czy zrobilibyście to samo, gdyby chodziło o kobietę? Czy wstalibyście do dziecka, czy pozwolilibyście, żeby to ona poszła? I jest to pytanie, które otwiera oczy. Dlaczego widzimy, jak dużo pracy ma ten ojciec, a dlaczego nikt nie dostrzega, że tak wygląda życie przytłaczającej większości matek? Z reklamy dowiadujemy się też, jaki procent prac domowych wykonują kobiety w danym kraju (ciekawostka: w Wielkiej Brytanii to 66, a we Włoszech 80 proc.!) i widzimy hashtag #DoItTogether - zróbcie to razem.
Zróbmy to razem!
Nie sposób wystarczająco silnie podkreślić, jak ważny jest podział obowiązków. Wciąż za wiele bierzemy na siebie, co przypłacamy przemęczeniem, frustracją, problemami zdrowotnymi, depresją. Jak wynika z badania "Podział obowiązków w polskiej rodzinie 2013", przeprowadzonego przez CPC - Join the Dots, Polki nie są zadowolone z zaangażowania partnerów w dom i rodzinę, Polacy za to – co pewnie nikogo nie zdziwi - chwalą sobie istniejący podział obowiązków. Tylko 27 proc. kobiet będących w związku i mających dzieci, ocenia zaangażowanie i podział obowiązków jako równe. 46 proc. mężczyzn otwarcie przyznaje, że to ich partnerki dbają o rodzinę. Pozostali tego najwyraźniej nie dostrzegają, bo zdaniem kobiet, to 72 proc. Polek wykonuje większość obowiązków domowych.
A jak wygląda to w waszych domach? Czy dzielicie się obowiązkami po równo? Czy robicie to razem?
Zobacz też:
- Plan dnia dla taty: sam na sam z dzieckiem przez cały dzień
- 5 rewelacyjnych trików, które odmienia twoje poranki
- Reklama proszku do prania, która może zmienić życie naszych dzieci!