Zapraszasz do domu fotografa. Wchodzicie do łazienki. Nalewasz do wanny mleka, wchodzisz do niej z dzieckiem i karmisz je piersią. Nie zapomnij wrzucić do wanny kwiatków i/lub owoców. Oto krótki przepis na niezwykle popularne w 2017 roku sesje fotograficzne dla karmiących matek.

Reklama

#milkbath zdjęcia z mlecznej kąpieli

Po kąpielach w mleku dla ciężarnych, o których pisałyśmy w 2016 roku, przyszła pora na zdjęcia matek karmiących niemowlęta w wannach wypełnionych mlekiem. Po co? Po to, by podzielić się ze światem za pomocą Instagrama pięknymi fotografiami. Tu oczywiście można by się zatrzymać, bo jak mawiały nasze matki – nie to piękne, co piękne, ale to, co się komu podoba.

Ze zdjęciami mlecznych kąpieli, oznaczanych na Instagramie #milkbath i #milkbathphotography, można mieć kłopot. Dla jednych są artystyczną ekspresją, dla innych kiczowatymi obrazkami. Jedno jest pewne, internet przyzwyczaił nas już do różnych dziwnych trendów, ten nie jest wyjątkiem.

Kąpiel Kleopatry

Instamatki chętnie kąpią w mleku same dzieci lub karmią je piersią podczas takiej kąpieli. Obecność fotografa obowiązkowa. Konto w mediach społecznościowych również. Kąpiel w mleku nie jest zresztą nowym pomysłem. Wieść gminna niesie, że już słynna królowa Egiptu lubiła zażywać mlecznych kąpieli. Podobno to one odpowiadały za jej jedwabiście gładką skórę.

W internecie możesz znaleźć wiele przepisów na przygotowanie takiej kąpieli. Polki.pl podają taki: łyżka oliwy wymieszana w szklance mleka, wymieszana z wodą o temp. 30 st. C. Ma wygładzać ciało i łagodzić świąd suchej skóry.

Zobacz także

Podoba ci się taki pomysł na sesję zdjęciową z dzieckiem? Napisz nam o tym w komentarzu.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama