Maja Hyży ubrała roczną córkę w bikini. Przesada?
Małe dziewczynki w dwuczęściowych kostiumach kąpielowych budzą mieszane uczucia: po co rodzice próbują udawać, że dzieci mają ciała dorosłych kobiet? A może niemowlęta powinny bez skrępowania biegać po plaży nago? Takich wątpliwości nie ma Maja Hyży, która zafundowała rocznej córeczce... prawdziwe bikini!
Maja Hyży pokazała zaskakujące zdjęcie z córką. Antosia ma dopiero roczek, ale mama ubrała ją w kostium identyczny jak ten, który sama ma na sobie. To wiązany stanik i figi – jak u dorosłej kobiety!
Maja Hyży ubrała córkę w bikini: niesmaczne?
Wokalistka zachwyca się magią zdjęcia, na którym widać mamę i córkę bawiące się w piasku. Jej zdaniem takie fotografie to jedyny sposób na zatrzymanie uciekającego czasu. Nie mamy wątpliwości, że Antosia szybko rośnie, ale czy aby na pewno dorosła już do... kobiecego kostiumu? Roczna dziewczynka, która ledwo zaczęła chodzić, ma na sobie skąpy biustonosz i majtki ozdobione kwiatami.
Chociaż fani wokalistki w większości zachwycają się zdjęciem mamy i córki, to pojawiły się też głosy, że ubieranie dziecka w bikini jest nie na miejscu. „Na pewno jej wygodnie” – ironizują. „Po co takie zdjęcia, chyba ku uciesze pedofilów” – dodają inni.
Domyślamy się, że wokalistce nie chodziło o zakrywanie kostiumem dziecięcych „piersi”, a raczej o frajdę, jaką mamie i córce daje założenie takich samych strojów. Ostatnio głośno jest jednak o niepotrzebnej i szkodliwej seksualizacji dziewczynek właśnie w kontekście strojów plażowych. Pisała o tym m.in. Magda Korczyńska, która prowadzi w sieci profil „Jak wychowywać dziewczynki”:
„Czy ciało małej dziewczynki powinno być ubrane w sposób, jaki jest przeznaczony dla dorosłych kobiet? (...) Ciało dziewczynki to ciało dziecka i tak powinno być traktowane”.
Zobacz też: