Mama ostrzega przed upałami: jej córka trafiła do szpitala przez jeden błąd!
Mama dwulatki nie spodziewała się, że zwykła wycieczka na plażę skończy się w szpitalu. Dzień był upalny, a dzieci bawiły się nad morzem. Kiedy najmłodsza dziewczynka źle się poczuła, mama popędziła do lekarza. Okazało się, że dziecko ma udar słoneczny!
Mama trójki dzieci zabrała maluchy na plażę w ciepły, słoneczny dzień. Dzięki chłodnej morskiej bryzie rodzina nie odczuwała gorąca zbyt dotkliwie, skutki przegrzania okazały się jednak fatalne dla dwuletniej dziewczynki.
Mama popełniła błąd: jej dziecko miało udar!
Chłodne powietrze znad morza zmyliło 30-letnią mamę, która spędzała z dziećmi dzień na plaży w południowo-zachodniej Anglii. Kobieta zorientowała się, że z jej córką dzieje się coś złego, dopiero gdy rodzina szykowała się do powrotu. Dwulatka osłabła i miała gorącą głowę. W domu upadła na łóżko, a mama zmierzyła jej temperaturę – miała ponad 39°C!
Dzieckiem szybko zajęli się lekarze, którym w końcu udało się obniżyć temperaturę ciała dziewczynki, m.in. przez podawanie jej chłodnych napojów. Dwulatka została wypisana ze szpitala tego samego dnia, a mama dowiedziała się, że przyczyną kłopotów był udar słoneczny – szczególnie groźny dla małych dzieci.
W rozmowie z „The Mirror” mama dziewczynki wyjaśniła, że przed wycieczką właściwie zadbała o bezpieczeństwo dzieci: posmarowała je kremem z wysokim filtrem i założyła nakrycia głowy. Popełniła jednak jeden błąd: wystawiła dzieci na działanie słońca w środku dnia. Zapewniła jednocześnie, że w najbliższym czasie nie będzie już chodzić na plażę w czasie największego nasłonecznienia.
Zobacz też: