Reklama

Do programu Żywiec Zdrój „Po stronie natury” Martyna Wojciechowska dołączyła w 2016 roku. Posadziła wtedy w Beskidzie Żywieckim swoje drzewo. W tym roku podpisała zobowiązanie, że będzie dbać o zasoby wody, które w Polsce są ograniczone. Podczas towarzyszącej temu wydarzeniu konferencji prasowej znana dziennikarka, podróżniczka i pisarka mówiła, że decyzja o przystąpieniu do akcji ma związek z jej macierzyństwem.

Reklama

Dlaczego warto stanąć po stronie natury?

Martyna Wojciechowska: Jestem ambasadorką programu „Po stronie natury" od zawsze – nawet kiedy on nie istniał. Mam wrażenie, że został wymyślony dla mnie i dla osób takich jak ja, które wierzą, że warto chronić przyrodę. Chcę dbać o nią dla siebie, ale w jeszcze większym stopniu dla mojej córki, by uwrażliwić ją na wyzwania, z którymi się borykamy. Natura nie jest nam dana raz na zawsze. Planeta Ziemia, która jest naszym jedynym domem, jest też miejscem bardzo przez nas nieszanowanym. Eksploatujemy jej zasoby w sposób niekontrolowany. To ostatni moment, żeby się obudzić i coś zmienić. Chciałabym, aby moje dziecko w przyszłości mogło widzieć te same zwierzęta i rośliny, które ja widzę, jadąc na krańce świata czy podróżując po Polsce. Aby mogło zobaczyć je na własne oczy, a nie tylko oglądać w filmach zrealizowanych przez mamę czy na zdjęciach. To podstawowy powód, dla którego zaangażowałam się w ten program.

Zobacz też: Jak nauczyć dziecko być ekopozytywnym?

Czy jedno posadzone drzewo to nie za mało?

Martyna Wojciechowska: Każdy może powiedzieć, że jedno posadzone drzewo, jeden zakręcony kran, jedno działanie w pojedynkę nie ma żadnego znaczenia. Ale jeśli pomyślimy, że zrobię to ja i pani, i jeszcze kolejna osoba, to razem możemy już wpłynąć na to, jak wygląda świat. Chcę czuć, że to zależy ode mnie, od każdego z nas. Program „Po stronie natury” trwa od 9 lat. Do tej pory w jego ramach zostało posadzonych 6 mln drzew. W tym roku ambitny plan przed nami – milion drzew i bardzo proszę, żebyście przyłączyli się i byli ze mną po stronie natury.

Więcej informacji: www.postronienatury.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama