
Dzieci najlepiej i najłatwiej uczą się przez zabawę i przez naśladownictwo. A kogo lubią i chcą naśladować? Osoby, które są dla nich przykładem, czyli rodziców. Dlatego tak ważne jest, by opiekunowie pamiętali, że są pod "stałym monitoringiem". To co mówią i co robią, jest dla dziecka wyznacznikiem tego, co wolno i co należy. Dotyczy to tak naprawdę każdej sfery życia, zatem także ekologii.
Bycie eko to nie trend, to pewien styl życia niosący za sobą i przyjemności, ale i obowiązki. Jak zatem nauczyć brzdąca bycia ekopozytywnym? Oto 5 przykładów, z którymi warto zapoznać małego fana ekologii.
Jesteś tym, co jesz!
Co prawda o zakupach decydują rodzice (przynajmniej do pewnego wieku), ale dzięki temu mają kontrolę nad tym, co je dziecko. Od najmłodszych lat warto podawać dziecku produkty jak najmniej przetworzone, naturalne, bez konserwantów czy barwników. Jeśli od małego dziecko będzie dostawało nafaszerowane cukrem batoniki, nawet nie spojrzy na jabłko czy gruszkę. A to właśnie najlepsze przekąski – wręcz idealne, jeśli kupowane od znajomego sadownika czy na zaprzyjaźnionym bazarku.
Ale uwaga: rodzic też ma dzierżyć w ręku owoc a nie chipsy... Dobry przykład, pamiętacie? I, oczywiście, zakupy pakujemy do papierowych lub biodegradowalnych toreb, a nie plastikowych!
Warto wiedzieć: 6 przepisów na zdrowe przekąski dla dzieci
Zabawka zabawce nierówna
Dzieci kochają zabawki! Ale zabawka zabawce nierówna! Troskliwi rodzice powinni wybierać je z dużą uwagą, ponieważ mogą być wykonane ze szkodliwych sztucznych materiałów czy pomalowane toksycznymi farbami. Decydując się na zakup zabawki, warto sprawdzić, czy posiada ona odpowiednie atesty, które informują o tym, czy zabawka jest odpowiednia (nie jest szkodliwa) dla naszego dziecka.
Segreguj śmieci!
Kilkulatek może być za mały na wyrzucanie śmieci, co nie znaczy, że nie może segregować śmieci. Od najmłodszych lat trzeba go uczyć, że starego rysunku nie powinno się wyrzucać razem z plastikowym opakowaniem – tylko do dedykowanych pojemników. Przyzwyczajone do segregowania surowców wtórnych dziecko, gdy podrośnie będzie to robiło automatycznie.
Nie wyrzucaj baterii do śmieci!
Zużyte baterie należy wyrzucać do specjalnie oznakowanych pojemników. Dlaczego? Bo tak jak wszystkie śmieci ulegają rozkładowi i mogą przedostać się na przykład do gleby, powodując jej zanieczyszczenie. Pojemniki na zużyte baterie powinniście znaleźć między innymi w sklepach z artykułami RTV.
Oszczędzaj media!
Skąd się bierze woda? Z kranu! A prąd? Ze ściany! Dla malca to oczywiste, ale to, że w zależności od zużycia rodzice płacą mniejsze lub większe rachunki, już nie. Dlatego ważne jest, by dziecko od najmłodszych lat uczone było, jak optymalnie wykorzystywać media: wodę, prąd czy gaz. Odkręcona woda podczas mycia zębów? Włączone światła w całym mieszkaniu, podczas gdy cała rodzina przebywa w jednym pokoju? Nie ma mowy! Trzeba zwracać uwagę na takie "drobiazgi", które jak przyjdzie rachunek na koniec miesiąca, mogą się okazać kosztowne.
Ruch to zdrowie!
Komu w drogę, temu... rower! Albo rolki, albo po prostu spacer. Nie ma nic gorszego, niż podjeżdżanie 500 metrów samochodem, by wyskoczyć po gazetę. A niestety my, dorośli, jesteśmy leniwi i tak właśnie często robimy. Jeśli w takich "wypadach" będzie towarzyszyć dziecko, gdy podrośnie, przez myśl mu nie przyjdzie, że można gdzieś... iść. Dlatego samochód samochodem, ale jak najczęściej trzeba ruszać się pieszo czy rowerem. To i ekologiczne – w końcu nie powiększamy emisji CO2, oszczędzamy pieniądze i pozytywnie wpływamy na nasz organizm – aktywność fizyczna to jest to! Zacznij od swojej rodziny!
Polecamy: Dlaczego warto być eko?