Monika Mrozowska szczerze o połogu: ból, problemy z wypróżnianiem, wahania nastroju
Monika Mrozowska kilkanaście dni temu urodziła synka. Teraz świeżo upieczona mama postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami. Zrobiła to, ponieważ dostała bardzo dużo pytań o czas po porodzie.
Monika Mrozowska na swoim Instagramie poruszyła bardzo ważny temat. Aktorka cały wpis poświęciła połogowi. Bez ogródek napisała, że może to być trudny czas dla kobiety, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Na wstępie zaznaczyła, że odpowiedzi na pytania będą subiektywne, ponieważ każda z kobiet jest inna i inaczej przeżywa doświadczenia związane z porodem i połogiem. Aktorka odpowiedziała na pytanie: „czy można przygotować się do połogu?”:
„Można »wzmocnić« swój układ nerwowy przyjmując końskie dawki omegi 3 (ja biorę 4 krotną dawkę). Do tego spokojna muzyka (nie żartuję) i ćwiczenia oddechowe. U mnie się sprawdza. Teraz z grubej rury, bo było pytanie o kłopoty z wypróżnieniem... Ameryki nie odkryję jeśli powiem, że trzeba pić BARDZO dużo płynów, zioła i woda ( ja wypijam ok. 3 l) plus jedzenie bogate w błonnik ( owoce, warzywa, pełne ziarna...)” - napisała Mrozowska.
Ból po porodzie
Kobieta odniosła się także do kwestii bólu: „Czy bardzo boli? Czy bardziej chodzi o trudne emocje? Przede wszystkim warto wiedzieć, że MOŻE boleć i pod kątem psychicznym i fizycznym. Ja czułam ból bardzo krótko, nawet w szpitalu nie brałam już żadnych środków przeciwbólowych, bo »dało się wytrzymać«, a pod kątem huśtawki hormonów chciało mi się płakać ( ale raczej ze szczęścia ????) i miałam wahania temperatury”.
Minimalny czas na „dojście do siebie”
Monika wyjaśniła także, że 6 tygodni po porodzie to minimalny czas, by kobieta poczuła się dobrze:
„Muszą skończyć się krwawienia, bóle brzucha lub rany, bóle piersi, wahania temperatury i mówiąc najprościej musimy czuć, że „wróciłyśmy” do naszego ciała. Dlatego ten okres może trwać dłużej i to też będzie normalne”.
Komentarze internautek
Pod wpisem Moniki pojawiło się bardzo wiele komentarzy kobiet, które opowiadały swoje historie, a także dziękowały jej, że porusza takie tematy:
„Ja nie wiem co to znaczy byc w pologu. Nie mialam czasu na to. Nawet jakbym chciala to fizycznie nie moglam sobie na to pozwolic. Zaraz po wyjsciu ze szpitala musialam byc operatywna i »na nogach«”
„Dzięki Ci za te wpisy! Nie mówi się też o depresji poporodowej, stanach depresyjnych i baby blus. Ja bylam w upragnionej ciąży, obok miałam wspaniałego męża a depresja mnie dopadła, warto wiedzieć o tym przed porodem i wiedzieć gdzie szukać pomocy”
„Dobrze ze Pani o tym pisze, mnie połóg zaskoczył zupełnie. O porodzie i o ciąży wiedziałam duzo o połogu nic i to był dla mnie szok, jedne z najtrudniejszych chwil”.
Źródło: Instagram
Zobacz także:
- Bomba prezentuje BRZUCH po porodzie: „Połóg wspominam kiepsko”. Jest aż tak źle?
- Znana aktorka przyznała: „Łączę się w bólu ze wszystkimi mamami, które zmiótł połóg”
- Nikt jej nie powiedział, jak wygląda połóg. Postanowiła uświadomić inne mamy