Zanotowano ponad 50 przypadków zachorowania w Leeds, Liverpoolu i Birmingham. O wiele więcej – ponad 500 przypadków – zgłoszono w Grecji.

Reklama

Nie wyjeżdżaj bez szczepień

Wszyscy podróżujący do Wielkiej Brytanii lub Grecji muszą się upewnić, że zostali zaszczepieni na odrę! Państwa te znalazły się na liście krajów, w których rozwija się ta niebezpieczna choroba - alarmują amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Zadaniem CDC jest zapobieganie chorobom, zwłaszcza zakaźnym – oraz ich monitoring i zwalczanie. To agencja federalna rządu Stanów Zjednoczonych, ale jej rekomendacje wybiegają znacznie poza obszar USA.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Polska jest na liście krajów, gdzie stale przybywa liczba zachorowań. W 2010 roku było 13 takich przypadków, zaś od lutego 2016 roku do stycznia 2017 roku stwierdzono ponad 140 zachorowań.

Amerykanie przypominają, że odra to wyjątkowo zakaźny wirus, a w Europie panuje na niego wysoka zachorowalność. Wystarczy znaleźć się w pokoju, w którym wcześniej przebywała osoba zarażona, aby być narażonym na zachorowanie!

Objawy choroby to przede wszystkim wysoka gorączka i wysypka. Powikłania po odrze mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia. To m.in. zapalenie mózgu, ślepota, a nawet śmierć.

Zobacz także

Podróżowanie szczególnie sprzyja rozprzestrzenianiu się odry. Co prawda Stany Zjednoczone, dzięki szczepieniom, nie mają obecnie problemu z tą chorobą, ale CDC przestrzega, że wystarczy wyjazd na Stary Kontynent jednej niezaszczepionej osoby, aby w krótkim czasie mogło dojść do wzrostu zachorowalności w Stanach.

Szczepionka MMR jedyną gwarancją

- CDC rekomenduje, aby przed podróżą upewnić się, że zostało się zaszczepionym na odrę, świnkę i różyczkę - przestrzega agencja. W tym przypadku chodzi o trzyskładnikową szczepionkę MMR. Niemowlętom w wieku od 6 do 11 miesiąca należy podać 1 dawkę szczepionki, zaś w przypadku dzieci powyżej 1 roku i dorosłych muszą to być 2 dawki, podane w odstępie 28 dni.

Amerykanie podkreślają, że bardzo trudno ustrzec się przed odrą. Jeżeli mamy grupę osób nie zaszczepionych, to jeżeli wystawimy je na działanie wirusa, 90 proc. z nich zachoruje – alarmują.

Symptomy odry to wysoka gorączka, wysypka, podrażnione oczy. Odra atakuje układ oddechowy i może prowadzić do takich komplikacji jak zapalenie mózgu, ciężka biegunka, zapalenie płuc, czy nawet śmierć.

Tragiczne żniwo odry

Zanim wprowadzono szczepienia, czyli od lat 60-tych ubiegłego wieku – odra zbierała tragiczne żniwo. Rok rocznie umierało na nią około 2, 6 mln ludzi na świecie (dane WHO). Obecnie co roku umiera na odrę blisko 90 tys. osób.

Problem rozprzestrzeniającej się odry to nie tylko ból głowy lekarzy w Europie. Także w Stanach w 2014 i 2015 roku nastąpił "wysyp"choroby, a zaczął się niewinnie od 1 przypadku zanotowanego w Disneylandzie w Kalifornii. W krótkim czasie doszło do zarażenia co najmniej 147 osób!

CDC , w raporcie z 2015 roku szacowało, że blisko 9 mln amerykańskich dzieci nie otrzymało pełnej dawki szczepionki przeciw odrze. I cały czas stanowią potencjalne ryzyko zarażenia się.

Europa od kilku lat walczy z odrą. Najgorszy był 2013 rok, kiedy zanotowano 10 tys. przypadków. Lata 2014-2015 to ponad 4 tys. zachorowań (głównie w Niemczech). 2016 rok to ponad 1800 przypadków.

CDC stale monitoruje sytuację na świecie. Jeszcze w tym roku ostrzegało przed podróżami do Włoch, Rumunii, Indonezji, Ukrainy i Kongo.

Źródło: TAK dla szczepień

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama