Jak informuje portal radiozet.pl, ognisko koronawirusa w fabryce lodów i mrożonek w Działoszynie zostało potwierdzone po przebadaniu blisko 100 osób. Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 wykryto tam u 56 pracowników. Z ustaleń reporterów wynika, że kilka dni temu jedna z pracownic zakładu poszła z objawami grypy do lekarza. Jak się okazało, choruje na koronawirusa.

Reklama

Koronawirus przenosi się przez żywność?

Przedstawicielka sanepidu zapewnia, że mrożony asortyment spożywczy z zakładów nie stanowi żadnego zagrożenia dla klientów. „Stosowana jest m.in. odzież ochronna, rękawiczki, czepki i maseczki (...) Nie ma w tej chwili doniesień, że zakażenie może być przenoszone przez żywność” – powiedziała Dorota Brzozowska.

Reżim sanitarny w Działoszynie

Od piątku 5 czerwca w mieście nieczynne są obiekty takie jak:

  • szkoły
  • biblioteki,
  • żłobki,
  • przedszkola,
  • biblioteki,
  • parki,
  • boiska,
  • zewnętrzne siłownie,
  • instytucje kultury.

Mieszkańcy nie mogą też wejść do urzędów. Reżim sanitarny obowiązuje także na bazarach i targowiskach.

Inne gminy także przywrócą obostrzenia?

Póki co na podobne ograniczenia zdecydował się jedynie Działoszyn. Niewykluczone jednak, że włodarze pozostałych okolicznych gmin przywrócą restrykcje, gdy okaże się, że liczba zakażonych w Działoszynie będzie rosła.

Zobacz także

Jak informuje radiozet.pl badania pracowników zakładu Anita w Działoszynie i ich rodzin mają trwać przez cały weekend. Od ich wyników zależy, czy z testów w mobilnym punkcie będzie mógł skorzystać każdy mieszkaniec Działoszyna.

Źródło: radiozet.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama