Gdyby nie 9-letni Denis, 41-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej mogłaby nie żyć. Chłopiec zachował zimną krew i uratował mamie życie!

Reklama

Numer 112 ratuje życie!

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 16 lipca. Ratownicy z Rudy Śląskiej zostali wezwani do nieprzytomnej 41-letniej kobiety. Na miejscu okazało się, że z kobietą jest syn, 9-letni Denis. Okazało się, że matka chłopca choruje na cukrzycę i zapadła w śpiączkę cukrzycową. Gdy tylko straciła przytomność, Denis zadzwonił pod numer 112 i tym samym uratował mamie życie. Gdyby nie jego szybka reakcja, mogłoby dojść do tragedii!

W środę, 19 lipca, z Denisem spotkał się wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Wojewoda podziękował chłopcu za zachowanie zimnej krwi i postawę godną naśladowania. "Dajesz właściwy przykład, jak należy się zachować; przykład tego, że prostym gestem, prostą czynnością można uratować ludzkie zdrowie i życie" – powiedział Denisowi Wieczorek. Wojewoda podziękował również mamie Denisa, że nauczyła syna, jak reagować w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.

Denis zostanie "Małym bohaterem"?

Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, pochwalił Denisa i potwierdził, że rozmowa 9-latka z dyżurną dyspozytorką to wzorcowy przykład tego, jak powinno się powiadamiać dyspozytorów o wypadku. Borowicz jest pod takim wrażeniem postawy chłopca, że zamierza zwrócić się do ministra spraw wewnętrznych i administracji o przyznanie Denisowi nagrody "Mały bohater".

My również jesteśmy pod wrażeniem postawy Denisa. To ważne, aby od najmłodszych lat uczyć dzieci reagowania w podobnych sytuacjach. Czasem wystarczy znajomość numeru alarmowego 112, by uratować komuś życie! Jeśli wasze dzieci jeszcze go nie znają, koniecznie nadróbcie zaległości!

Zobacz także

Zobacz także: Jak rozwija się dziecko w 14. tygodniu ciąży?

Reklama

Źródło: rynekzdrowia.pl

Reklama
Reklama
Reklama