Szóste dziecko znalezione w oknie życia w Tarnowie. Nie miało odciętej pępowiny
Do okna życia w Tarnowie trafił noworodek. Jest to dziewczynka, którą siostry zakonne nazywają Marysią. Dziecko znajduje się w inkubatorze i jest pod stałą opieką lekarzy.
Do okna życia w Tarnowie trafiło kolejne dziecko – jest to już szósty maluszek pozostawiony w oknie życia w ciągu 13 lat. W domu zakonnym zgromadzenia sióstr św. Józefa przy ul. Mościckiego w Tarnowie 28 marca 2022 r. znaleziono noworodka. Po godzinie 19.30 rozległ się alarm informujący, że w oknie życia znajduje się maluszek – była to dziewczynka.
Kolejne dziecko w oknie życia
Siostry od razu zareagowały i pobiegły do pokoju, w którym znajdowało się dziecko. Zajęły się nim do czasu przyjazdu karetki.
„Dziewczynka nie spała. Patrzyła na nas swoimi malutkimi oczkami. Cichutko zakwiliła, ale nie płakała. Maleństwo było ubrane i zabezpieczone przed zimnem, ale niczego więcej poza nim w oknie nie było, żadnej kartki, żadnego pakunku” – powiedziała siostra Pacyfika Pławecka, przełożona domu sióstr józefitek w Tarnowie.
„Niedawno obchodziliśmy uroczystość Zwiastowania Pańskiego, obchodzony jako Dzień Świętości Życia, który automatycznie kojarzy się z Matką Bożą. Wprawdzie formalnie żadnego imienia naszemu dzieciątku nie nadawałyśmy, było u nas ledwo kilkanaście minut, ale dla nas jest to Marysia” – dodała.
Maluszek trafił do szpitala
Pogotowie przewiozło dziewczynkę do szpitala wojewódzkiego im św. Łukasza, a tam dziewczynka trafiła pod opiekę lekarzy neonatologów. Noworodek najprawdopodobniej urodził się poza szpitalem, ponieważ lekarze musieli odciąć mu pępowinę – nikt wcześniej tego nie zrobił.
„Dziecko jest w stanie dobrym. Waży 2,5 kilograma. Wszystko wskazuje na to, że ciąża była donoszona, niemniej jednak dziewczynka znajduje się w inkubatorze i jest cały czas obserwowana” – powiedział Damian Mika, rzecznik prasowy szpitala.
Wszczęto odpowiednie procedury
Jak w każdym takim przypadku zostały wszczęte odpowiednie procedury przez policję.
„Naszym celem jest dotarcie do matki dziecka i ustalenie, czy jej decyzja o oddaniu dziecka była dobrowolna i świadoma. Czy nie była to konsekwencja przestępstwa – tego, że ktoś ją na przykład do tego zmusił, albo wynikiem szoku poporodowego” – wyjaśnił asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Działania policji mają na celu także wykluczenie tego, że dziecko zostało porwane lub padło ofiarą handlu ludźmi. Matce, która zostawiła swoje dziecko w oknie życia, nie grożą żadne konsekwencje prawne. Następnie sprawą zajmie się sąd rodzinny i on zdecyduje o dalszym losie dziecka.
Źródło: tarnow.naszemiasto.pl
Piszemy też o: