Wiele osób z rozbawieniem ogląda filmik, na którym dwójka małych dzieci z zapałem rysuje czarnym flamastrem po sobie i po śpiącym tacie. Maluszki, jak i śpiący bez koszulki tata mają popisane twarze, brzuchy, ręce. Czy na pewno są powody do śmiechu?

Reklama

Rakotwórcze substancje i związki endokrynnie czynne

Pewnie niejedna mama przyzna, że ojcowie często pozwalają na więcej i bardziej pobłażliwie traktują wybryki swoich pociech. Jednak w tym przypadku takie zabawy są niebezpieczne. I nie chodzi tu o to, że trudno zmyć ślady flamastra z delikatnej skóry dziecka. Niestety, substancje zawarte we flamastrach, a tak naprawdę substancje zawarte we wszystkich produktach przeznaczonych dla dzieci powyżej 3. roku życia tj. kredki, farby, flamastry i inne artykuły szkolne, odzież, sprzęt sportowy nie są objęte dyrektywami w sprawie bezpieczeństwa zabawek.

W związku z tym, w przedmiotach, którymi bawi się twoje dziecko, może być wiele szkodliwych i niebezpiecznych substancji (takich jak metale ciężkie, niektóre ftalany, bisfenol A czy fosforowe związki organiczne opóźniające palność). Długotrwała ekspozycja na niebezpieczne substancje może negatywie wpłynąć na układ hormonalny lub przyczynić się do pojawienia się raka.

Źródło: Instagram/@ baby.bebek.video, ekonsument.pl

Piszemy też o:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama