Reklama

Od czasu wybuchu pandemii trwa próba stworzenia szczepionki na koronawirusa, jakiś czas temu Rosjanie ogłosili nawet, że mają już taką szczepionkę. Inne koncerny nadal nad nią pracują. AstraZeneca to brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny, który wstrzymał testy szczepionki na COVID-19. Powodem takiej decyzji było wystąpienie u jednej z osób biorących udział w testach groźnych skutków ubocznych.

Reklama

Szczepionka jest testowana w kilku krajach na świecie

Rzecznik koncernu twierdzi, że to „standardowy proces przeglądu wyników skłonił do przerwy w szczepieniach w celu zbadania zabezpieczeń”. AstraZeneca we współpracy z brytyjskim Uniwersytetem Oxford opracowała szczepionkę na COVID-19. Jest ona testowana w kilku krajach na całym świecie, między innymi w Wielkiej Brytanii – to właśnie stamtąd jest osoba, u której wystąpiły niepożądane objawy.

Brak szczegółów

Nie są jednak znane szczegóły - nie wiemy, kiedy to się zdarzyło, ani o jakie konkretnie skutki uboczne chodzi. Medyczna strona internetowa Stat News podała jednak informację, że osoba, u której je stwierdzono, powinna wrócić do zdrowia. Koncern zaznaczył, że gdy prowadzi się tak szerokie badania „choroby występują losowo, ale muszą zostać niezależnie ocenione i dokładnie sprawdzone”.

Opóźniony koniec fazy wypróbowywania szczepionki

Początkowo koniec fazy wypróbowywania szczepionki miał nastąpić do końca tego roku lub na początku przyszłego. Przerwa nad badaniami może to jednak opóźnić.

Źródło: tvn24.pl, onet.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama