Kobiety w ciąży ze wszystkich stron słyszą tylko, czego nie wolno im robić i czego powinny unikać, a może warto byłoby dowiedzieć się, co mogą i powinny robić, aby właściwie przygotować się do porodu.

Reklama

Przygotowanie mentalne

Przyszła mama może słuchać w nieskończoność złotych rad ciotek, sąsiadek i przyjaciółek, które już doświadczyły trudów porodu, jak to: szybko się zapomina, to nie takie straszne, wszystkie przez to przechodzą, i ty dasz radę… A i tak wszystko na marne. Z reguły jest przerażona i absolutnie nie wyobraża sobie, jak to naprawdę będzie wyglądać. Obawy zagłusza przygotowaniami do macierzyństwa, ucieka w pracę, odsuwa niepokojące myśli. Ale i tak dopada ją lęk przed bólem i trudami porodowymi.

Nie musi tak być. Przede wszystkim kobieta, w której ciele rozwija się nowy człowiek, powinna wsłuchać się w swój organizm i nawiązać kontakt mentalny ze swoim dzieckiem. To wpływa kojąco nie tylko na nią samą, lecz także na maleństwo, które już czuje i reaguje. Im bardziej akceptujemy nowe życie w sobie, tym łatwiej przyjdzie nam znieść trudy porodu. Zadbajmy o dobrą relację pomiędzy dwiema istotami w jednym ciele.

Myślenie pozytywne

To brzmi jak truizm! Ale sprawdza się w praktyce. Negatywne nastawienie do porodu obróci się przeciwko nam i sprawi, że sprawdzą się nasze najgorsze oczekiwania. Jeśli zaś myślimy o tym jako o pozytywnym wydarzeniu, które przyniesie nam radość, kochaną istotkę, bliskość i miłość matczyną, nasze ciało odpowie pozytywnie. Łatwiej będzie się nam rozluźnić, uspokoić, ciało zareaguje na nasze nastawienie emocjonalne w taki sposób, w jaki będziemy do niego podchodzić. Im bardziej pozytywne podejście, tym lepszy efekt.

Joga

Doskonałym pomysłem na przygotowanie się do porodu jest zadbanie o właściwą aktywność fizyczną. Bardzo dobrze sprawdza się w tej sytuacji joga, która zadba nie tylko o elastyczność naszego ciała, rozciągnięcie właściwych partii mięśni i dobrą kondycję, ale także nauczy prawidłowej techniki oddychania – niezwykle istotne w czasie porodu! Ponadto praktyka jogi uczy nas koncentracji, skupienia się na chwili obecnej, wyciszenia i kontroli nad ciałem. To ważne elementy, które z pewnością okażą się przydatne w trudnych chwilach na sali porodowej.

Zobacz także

Homeopatia

Jeśli czujemy że, pomimo wszystko, ciągle brakuje nam spokoju i pewności, warto sięgnąć po leki homeopatyczne. Są one bezpieczne dla kobiet w ciąży i działają na różnych płaszczyznach. Pomagają poradzić sobie zarówno z fizycznymi dolegliwościami, jak i z niepokojem emocjonalnym. Jeśli przyszła mama odczuwa coraz silniejszy lęk, a niepewność przed zbliżającym się porodem wzmaga się z każdym dniem, zajmuje myśli i nie pozwala spokojnie zasnąć, potrzebny jej będzie lek Gelsemium sempervirens. Oczywiście nie spowoduje on, że unikniemy nieuniknionego, ale wyciszy emocje i uspokoi lęki. Dzięki niemu poradzimy sobie z bezsennością i paraliżującym osłabieniem..

Czasem kobieta przed porodem wpada w huśtawkę emocjonalną, niepokój powoduje zmienne nastroje, skłonność do przechodzenia od płaczu do śmiechu lub krzyku, pobudzenie. Histeryczne zachowania i nieprzewidywalne reakcje dają się we znaki jej samej i całemu otoczeniu. Ma gulę w gardle, łzy w oczach, jest smutna lub zła. W takiej sytuacji pomocny będzie lek Ignatia amara. Wyciszy emocje, złagodzi niepokój i pomoże poradzić sobie z trudnym do zniesienia napięciem.

Zmienność nastrojów może być także wskazówką do podania leku Pulsatilla. Kobieta, która potrzebuje tego leku jest bardzo emocjonalna, łatwo płacze, martwi się drobiazgami i ogromnie potrzebuje wsparcia, pocieszenia i uwagi ze strony otoczenia. Kilka słów otuchy poprawia jej nastrój, a najlepiej pomaga wypłakanie się na pomocnym ramieniu.

Homeopatia bardzo przyda nam się również przed samym porodem. Takie leki jak Actaea racemosa i Caulophyllum thalictroides mogą ułatwić i przyspieszyć akcję porodową, uelastycznią i rozluźnią szyjkę macicy, uregulują siłę skurczów i zwiększą ich efektywność. Na szczególną uwagę zasługuje też lek Arnica montana, który pomoże zapobiec wszelkim urazom towarzyszącym akcji porodowej, zmniejszy krwawienie, a – już po porodzie – wzmocni osłabioną i obolałą mamę.

Warto zażywać Arnikę jeszcze jakiś czas po porodzie – tak długo, aż wszelkie dolegliwości związane z urazem ustąpią. Lek ten działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo i przeciw krwawieniom, zatem pomoże młodej mamie zregenerować siły i szybko wrócić do formy. Jeśli natomiast doszło do cesarskiego cięcia i kobieta cierpi z powodu rany, pomocny będzie lek Staphysagria, który wspomaga gojenie się ran ciętych, przyspiesza zrastanie się tkanek i zapobiega komplikacjom. Najlepiej oba leki stosować razem, uzupełniają nawzajem swoje działanie.

Leki homeopatyczne powinny być stosowane pod kontrolą homeopaty, który zaleci ciężarnej odpowiedni specyfik, a w razie potrzeby dobierze kolejne leki w zależności od stanu pacjentki.

Dbaj o ciepło!

W czasie ciąży koniecznie trzeba dbać o zachowanie ciepła w ciele. W chłodne dni trzeba się ciepło ubierać, pamiętać o czapce, ciepłych skarpetach, nie siadać na zimnych powierzchniach i nie narażać się na przemarznięcie. Szczególnie należy dbać o ciepło okolic brzucha, macicy i nerek, co zapewnia prawidłowy rozwój dziecka, pomaga donosić ciążę bez problemu, a następnie przeżyć poród bez żadnych komplikacji.

Reklama

Materiał powstał przy współpracy z Polskim Towarzystwem Homeopatii Klinicznej PTHK

Reklama
Reklama
Reklama