Reklama

1. Podkład to nie krem!

Tymczasem mamy tendencję do nakładania go właśnie w ten sposób – mówi makijażysta Tomek Kocewiak. Podkładu nie musisz aplikować (a nawet jest to niewskazane) równo na całą twarz. Jego zadaniem jest wyrównywanie kolorytu cery, więc po prostu wklep go w te partie, które tego potrzebują (najczęściej zaczerwienione skrzydełka nosa, błyszczące czoło) – dodaje Tomek Kocewiak.

Reklama

2. Korektor? Czasami jest niepotrzebny

Gdy używasz dobrze kryjącego kompaktu. Jeśli chcesz jednak zamaskować np. wielkiego pryszcza, zawsze aplikuj korektor na podkład. A jeśli zależy ci na rozświetleniu okolic oczu, wklep jasny płynny korektor pod podkład. Bobbi Brown, sławna hollywoodzka makijażystka, ma jeszcze inną metodę – na powieki i wokół oczu stosuje sam korektor w odcieniu dobranym do podkładu (i cery). – Nadmiar warstw uwydatnia zmarszczki i objawy zmęczenia – tłumaczy.

3. Dobrze nawilżona skóra to podstawa

Bobbi Brown radzi, aby odczekać chwilę po aplikacji kremu, choć jeśli jest lekki, możesz nałożyć podkład jeszcze na wilgotną skórę. Dzięki temu kosmetyk lepiej i szybciej „zintegruje” się ze skórą.

4. Jeśli masz wyraźne zmarszczki pod oczami...

...wklepuj w tamte okolice podkład zmieszany w dłoni z odrobiną bazy (rozświetlającej lub o podłożu silikonowym). Dzięki temu linie i zagłębienia będą mniej widoczne.

5. Usuwanie zmęczenia z twarzy za pomocą podkładu?

To możliwe. Makijażystka Patrycja Dobrzeniecka radzi nałożyć cienką warstwę jasnego podkładu na centralne partie twarzy (czoło, nos, brodę i środkową część policzków) w formie krzyża. Wtedy cera wygląda świeżo.

6. Można nakładać podkład na powieki

Ale bardzo cienką warstwą. Jest dobrą bazą dla cieni do powiek. Wtedy jednak w ogóle zrezygnuj z korektora.

Reklama

Zobacz też: Czy wiesz jak dbać o urodę? Quiz

Reklama
Reklama
Reklama