Mówi się, że jeśli kobieta przestraszy się w ciąży z jakiegoś powodu i dotknie palcem jednej z części ciała, to dziecko urodzi się ze znamieniem (tzw. myszką), dokładnie w tym samym miejscu. Położna Maria Kuć wyjaśnia, że taki pogląd nie ma nic wspólnego z nauką. Jak zatem wytłumaczyć tego typu znamiona na ciele noworodka?

Reklama

Spis treści:

Czy jeśli kobieta przestraszy się w ciąży i dotknie jakiejś części ciała, dziecko będzie miało „myszkę”?

Położna Maria Kuć wyjaśnia, że takie stwierdzenie jest mitem, który z łatwością można obalić. To, że kobieta w ciąży przestraszy się albo oparzy i na skutek tego dotknie jakiejś części ciała, nie znaczy, że dziecko urodzi się ze znamieniem w danym miejscu. Na pojawienie się takiego znamienia nie ma wpływu to, że ciężarna dotknęła brzucha, nogi, czy pośladka. Jeśli tak się zdarzy, że maluszek urodzi się z „myszką” na ciele, a jego mama będzie pamiętać, że w trakcie ciąży miała taką sytuację, że wystraszyła się i mimochodem dotknęła którejś części ciała, to będzie to tylko przypadek.

Skąd się biorą znamiona u noworodka?

Myszka u dziecka to wrodzone znamię barwnikowe, które pojawia się na ciele na skutek nadmiernego rozwoju komórek. Choć z reguły nie jest ono groźne, może przeobrazić się w czerniaka, dlatego ważne jest, aby znamiona-myszki u dzieci były często kontrolowane. Zaleca się wizyty u dermatologa przynajmniej raz w roku.

Gdzie pojawiają się myszki u dziecka?

Znamiona te mogą wystąpić na ciele w różnych miejscach, np. na rękach, nogach, pośladkach, policzkach czy na szyi. Zazwyczaj są to znamiona o niewielkich rozmiarach, ale mogą też zająć np. cały policzek. Nazwa „myszka” nie jest przypadkowa, ponieważ takie znamię charakteryzuje się ciemnym zabarwieniem i owłosieniem – przypomina zatem myszkę.

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama