Nikt nie lubi wdychać papierosowego dymu. A dziecko w łonie palącej matki jest jakby zamknięte w palarni!

Reklama

Podobnie zresztą, jak mały bierny palacz. Dlatego nie tylko sama rzuć palenie w czasie ciąży, ale staraj się też unikać zadymionych knajp. Nie pozwalaj również, by domownicy czy goście pali u Ciebie w domu.
Dym papierosowy dociera do malucha, który nie umie się jeszcze przed nim bronić. Jego system odpornościowy przecież dopiero się kształtuje. W rezultacie dziecko dostaje zbyt małą ilość tlenu. Powoduje to zaburzenia jego rozwoju. Kłopoty mogą się zacząć już przy porodzie. Maluch może być wcześniakiem. Później grożą mu wady serca, choroby układu oddechowego i nerwowego.
Sama sobie odpowiedz, czy warto tak narażać zdrowie dziecka i własne.

Reklama

Przez papierosy możesz urodzić przedwcześnie lub stracić dziecko. Jeśli uda Ci się donosić ciążę, to noworodek będzie prawdopodobnie mniejszy niż rówieśnicy.
Grożą mu choroby układu oddechowego, w tym rak płuc. Dziecko może mieć wady wrodzone, kłopoty z sercem i krążeniem. W szkole będzie uczyło się gorzej... To tylko początek listy zagrożeń, na jakie narażasz swoje potomstwo paląc w ciąży papierosy.
Dlatego, nawet jeśli zaciągnięcie się dymkiem Cię uspokaja, pamiętaj, że razem z Tobą pali również Twoje dziecko. Przez Twój nałóg maluch dostaje mniej tlenu, nie może prawidłowo się rozwijać, krztusi się, skacze mu tętno.
I nie wracaj do palenia zaraz po porodzie. Trucizny z papierosów przenikają do Twojego mleka. Dziecko nie tylko będzie rozdrażnione, ciężko mu będzie zasnąć, ale także może mieć problemy z krążeniem.

Reklama
Reklama
Reklama