Reklama

Chwilę, gdy maleństwo pierwszy raz da o sobie znać, chciałabyś zapamiętać do końca życia. I choć czekasz na nią z niecierpliwością, smyk na pewno cię zaskoczy: „O, co to za bulgocik?”, „Czy mi się wydaje, czy coś mnie łaskocze od środka?”. A przez kolejne tygodnie twój brzuszek będzie dla dziecka niczym hala sportowa. Czy chcesz wiedzieć, kiedy zaczną się mistrzostwa w tej niezwykłej gimnastyce?

Reklama

Pierwsze figury

Już około siódmego tygodnia ciąży maleństwo pozwala sobie na pierwsze wygibasy. Ale nie licz na podskoki czy inne piruety. Smyk jest na to za mały – ma ledwie centymetr. Jeszcze długo na twoje „puk, puk” odpowiadać będzie cisza. Pozostaje ci liczyć kolejne tygodnie. W 18. tygodniu ciąży szykuj się na rozmowę z maleństwem. Na razie cichutką. Jakieś bulgotanie, przelewanie, muśnięcia, łaskotki. Ile mam, tyle określeń. Do tego na początku trudno je odróżnić od… odgłosów pracujących jelit.
UWAGA: Jedne mamy czują ruchy malca koło 17. tygodnia, inne dopiero po 22. (szczupłe wcześniej, wiele też zależy od ułożenia smyka, łożyska i objętości płynu owodniowego). Każda z tych sytuacji to norma!

Mały, pobudka!

Choć maleństwo rusza się praktycznie bez przerwy, to czasami nie czujesz, żeby coś się działo w brzuszku. I co robisz? Niepokoisz się. Niepotrzebnie! Po pierwsze, każde dziecko ma swój zestaw i harmonogram ćwiczeń. Więc nie porównuj aktywności swojego brzdąca z innymi. Po drugie, malec może po prostu spać. A po trzecie, dzidziuś może szaleć w twoim brzuszku wtedy, gdy ty mocno śpisz. Aby lepiej poczuć jego ruchy, połóż się spokojnie na lewym boku i czekaj. Szanse wzrosną, jeśli 20 minut wcześniej zjesz coś słodkiego – malec zareaguje na zwiększony poziom glukozy we krwi (to dawka energii). Zdarza się, że maleństwo rozrusza się, gdy jesteś zdenerwowana albo kiedy oglądasz pasjonujący film. Twoje silne emocje udzielają się mu.
UWAGA: Im smyk większy, tym jego uderzenia stają się mocniejsze. Kiedy więc zacznie się boleśnie rozpychać – powinna pomóc zmiana pozycji.

Po co ta aktywność?

Maleństwo, gimnastykując się w brzuchu, niczym się nie różni od ciebie, gdy jeździsz na rowerze. Ćwiczenia wzmacniają jego mięśnie i stawy, pomagają w kształtowaniu kośćca. Ruszając się, poznaje swoje ciało – jak funkcjonuje i reaguje na różne bodźce.
UWAGA: To pozwoli mu przebrnąć przez kanał rodny i szybko odnaleźć się w świecie.

Ważne liczenie

Po 28. tygodniu ciąży lekarz poprosi cię, byś liczyła ruchy maleństwa. To po to, by w porę zauważyć niepokojące objawy. Zatem przygotuj notesik i każdego dnia zapisuj, co dzidziuś wyprawia w twoim brzuszku (najlepiej rano i wieczorem). Czy jest określona liczba ruchów? Przyjmuje się, że powinno być ich min. dziesięć na godzinę aktywności dziecka.
UWAGA: Im bliżej do porodu, tym w brzuszku ciaśniej i aktywność dziecka się zmniejsza. Przesypia jednym ciągiem nawet po trzy godziny, nieco łagodnieje… Jakby zbierał wszystkie swoje siły na poród. Będzie ich potrzebował!

Ruchy pod kontrolą

Nie denerwuj się za każdym razem, gdy maluszek „zamilknie” na godzinę lub dwie. Obserwuj jednak swój brzuszek i skontaktuj się z lekarzem, gdy:

  • Mija dwudziesty drugi tydzień, a ty nie czujesz żadnego ruchu. To oczywiście jeszcze nic nie znaczy. Ale lepiej, żeby lekarz ocenił stan dziecka (podczas badania USG).
  • Ruchy gwałtownie się zmieniły, osłabły lub są wyjątkowo nasilone. Taka zmiana może – ale nie musi – znaczyć, że coś się dzieje z maleństwem. Czeka cię badanie USG i zapis KTG.
  • Ruchy ustały. I od tej chwili mija 12 godzin, nie pomaga też budzenie smyka. Natychmiast jedź do szpitala.
Reklama

Zobacz też: Pierwsze ruchy dziecka

Reklama
Reklama
Reklama