Prima aprilis to także „dzień głupców”, „dzień śmiechu” i „dzień kłamcy”. Żarty primaaprilisowe można robić bliskim, znajomym – to okazja do bezkarnego wprowadzania innych w błąd, zmyślania i naśmiewania się. Zdarza się, że nieprawdziwe informacje podają także media. Wyjaśniamy, kiedy obchodzi się prima aprilis w Polsce i w innych krajach na świecie.
Prima aprilis: co to znaczy?
Prima aprilis to znaczy „pierwszy (dzień) kwietnia” – z łaciny „prima (dies) Aprilis”. W wielu krajach na świecie to dzień, w którym dozwolone jest wymyślanie nieprawdziwych historii i nabieranie innych osób w taki sposób, by celowe kłamstwa zrobiły na nich jak największe wrażenie. Prima aprilis to także po prostu dzień śmiechu i dowcipów. Obyczaje związane z prima aprilis mają niejasne pochodzenie, wiadomo jednak, że mają wielowiekowe tradycje.
Możliwe, że prima aprilis pochodzi od rzymskiego zwyczaju Cerialii. Na początku kwietnia oddawano cześć bogini Ceres (grecka Demeter), która zgodnie z mitologią miała szukać swojej porwanej córki, ale została zwiedziona i oszukana. Święto Cerialii łączono czasem z oddawaniem czci Fortunie, bogini szczęścia i nieszczęścia. Tego dnia, 1 kwietnia, wygłupiano się i tańczono.
Niewykluczone, że prima aprilis łączy się też z faktem, że w średniowiecznej Europie początek nowego roku obchodzono nie tylko 1 stycznia, ale i w grudniu, marcu lub w kwietniu. Po zmianie chrześcijańskiego kalendarza (1582 r.) i przesunięciu początku roku na 1 stycznia niektórzy wciąż świętowali na początku kwietnia. Miano nazywać ich głupcami (jako fałszywe prezenty noworoczne podrzucano im ryby). Co ciekawe, aż do połowy XVIII w. w Anglii i Stanach Zjednoczonych nowy rok zaczynał się 25 marca.
Prima aprilis w Polsce
Zwyczaj robienia żartów w prima aprilis dotarł do Polski z zachodniej Europy prawdopodobnie w XVI wieku. 1 kwietnia obchodzono podobnie jak dzisiaj: śmiano się, oszukiwano i naśmiewano się z ludzkiej łatwowierności. Na prima aprilis nie planowano też żadnych ważnych działań, ponieważ z założenia był to dzień niepoważny.
Do dziś znane są powiedzenia związane z prima aprilis:
- Prima aprilis: nie czytaj, nie słuchaj, bo się omylisz.
- Pierwszy kwietnia – bajów pletnia.
- W prima aprilis się omylisz, gdzie postąpisz, gdzie się schylisz.
Dzieciom warto przeczytać tego dnia wiersz Jana Brzechwy o primaaprilisowych żartach:
Wiecie, co było pierwszego kwietnia?
Kokoszce wyrósł wielbłądzi garb,
W niebie fruwała krowa stuletnia
A na topoli świergotał karp.
Żyrafa miała króciutką szyję,
Lwią grzywą groźnie potrząsał paw,
Wilk do jagnięcia wołał: „Niech żyje!”,
A zając przebył ocean wpław.
Tygrys przed myszą uciekał z trwogi,
Wieloryb słonia ciągnął za czub,
Kotu wyrosły jelenie rogi,
A baranowi bociani dziób.
Niedźwiedź miał ptasie skrzydła po bokach,
Krokodyl stłukł się i krzyknął: „Brzdęk!”
„Prima aprilis!” – wołała foka,
A hipopotam ze śmiechu pękł.
Prima aprilis na świecie
Przyjmuje się, że pierwszych krajem, w którym zaczęto obchodzić prima aprilis, była Francja – dziś świętuje się tam „Dzień kwietniowej ryby”. Obyczaj nakazuje, by osobom, które dały się nabrać, przykleić na plecach kartkę z rybą.
W krajach anglojęzycznych prima aprilis to „Dzień Głupców”, w Portugalii „Dzień kłamstwa”, na Litwie „Dzień kłamcy”, a w Rosji „Dzień śmiechu”.
Zobacz też: