
Mali Odkrywcy od Tiny Love – Leonadro, Thomas i Coco – to wyjątkowe zabawki, które pokocha każdy maluch. Wielokrotnie nagradzane, z inteligentnymi czujnikami, reagują na to, co robi z nimi dziecko. Właśnie dzięki temu doskonali ono różne umiejętności, zdobywa wiedzę o świecie, a także wszechstronnie się rozwija. To idealne zabawki dla dzieci, które skończyły rok. Wszystkie mieszczą się doskonale w rączce, sprawiając, że mnóstwo maluchów od pierwszych chwil traktuje zabawkę Wonder Buddies jak swojego ulubieńca.
Wygraj zabawkę interaktywną Wonder Buddies. Weź udział w konkursie!
Zabawki Mali Odkrywcy od Tiny Love umożliwiają maluchom naukę wielu umiejętności. Lew, myszka i królik wyposażone są w 7 rozwijających zabaw:
- „Schowaj mnie, żeby pobawić się w a ku-ku”
- „Połaskocz mnie i spraw, by moje serce świeciło”
- „Nakarm mnie i słuchaj, jak chrupię”
- „Skacz ze mną, żeby usłyszeć dźwięki mojego skakania”
- „Dotknij mojego noska, by sprawić, że kichnę”
- „Połóż mnie do snu, aby usłyszeć, jak chrapię”
- „Potrząśnij mną, aby usłyszeć, jak się chwieję”
Właśnie dlatego zwierzątka stymulują kilka zmysłów jednocześnie, wszechstronnie rozwijają, a przy tym pozwalają świetnie się nimi bawić. W serii zabawek znajduje się:
- Lew Leonardo – nazwany tak na cześć Leonarda Da Vinci, wszechstronnie utalentowanego artysty. Warto pamiętać, że był on nie tylko malarzem, rzeźbiarzem i architektem, ale również inżynierem, wynalazcą i filozofem.
- Królik Thomas – zawdzięczający swoje imię genialnemu wynalazcy – samoukowi Thomasowi Edisonowi. To właśnie on wynalazł m.in. fonograf, kamerę filmową rejestrującą dźwięk oraz silnik prądu stałego.
- Myszka Coco – zawdzięcza swoje imię kreatywnej projektantce Coco Chanel. Dzięki jej rewolucyjnym projektom kobiety przestały nosić m.in. niewygodne, ciężkie suknie, a zaczęły nosić modną i uniwersalną odzież.
Do każdej z zabawek dołączono 7 bezpłatnych kart rozwojowych ze wskazówkami dotyczącymi nauki i zabawy, które nie tylko pozwalają rodzicom w pełni zrozumieć wartość rozwojową poszczególnych zabaw, ale także są inspiracją do wielu kolejnych.
W naszym konkursie do rozdania mamy 3 nagrody. Każdy zwycięzca otrzyma od nas jedną zabawkę interaktywną Wonder Buddies – Myszkę Coco.
Chcesz wygrać jedną z trzech nagród? Weź udział w naszym konkursie!
Zadanie konkursowe:
Materiał powstał z udziałem marki Tiny Love

Pokrzywkę u dziecka może wywołać alergia , wirus , grzyb lub pasożyt . Zdarza się również, że wysypka pojawia się jako niepożądany odczyn poszczepienny lub wskutek bakteryjnego nadkażenia skóry. Pokrzywka przypomina bąble podobne do zmian powstających po ukłuciu owada lub po dotknięciu pokrzywą (stąd nazwa). Taką reakcję fachowo nazywa się wysiewem swędzących rumieniowo-obrzękowych zmian skórnych i bąblami pokrzywkowymi. Spis treści: Pokrzywka u dziecka: czy jest niebezpieczna Przyczyny pokrzywki u dzieci Jak wygląda pokrzywka u dziecka (zdjęcia) Rodzaje pokrzywki u dzieci Objawy przy pokrzywce u dziecka Pokrzywka u dzieci a objawy Covid-19 Co robić, kiedy dziecko ma pokrzywkę? Leczenie pokrzywki Czy pokrzywka u dziecka jest niebezpieczna? Sama pokrzywka, jako zmiana skórna, nie jest niebezpieczna dla dziecka. Niekiedy jednak może mieć charakter ostry . Dochodzi wtedy do wystąpienia dodatkowych objawów: obrzęku gardła, języka, czy krtani, co może prowadzić do problemów z oddychaniem – konieczne może być udzielenie dziecku pomocy w szpitalu . Nie każda pokrzywka kończy się leczeniem szpitalnym. Wszystko zależy od wieku pacjenta, stopnia nasilenia choroby, a także wystąpienia innych objawów. Jeżeli jednak objawom towarzyszy obrzęk naczynioruchowy (na języku, w krtani), należy natychmiast udać się do lekarza, który przepisze dziecku leki przeciwobrzękowe i przeciwzapalne. Spa - Akademia Młodych Rodziców Pokrzywka u dzieci nie jest zaraźliwa . Żadna z jej form – ani ostra (która utrzymuje się do 6 tygodni), ani przewlekła (powyżej 6 tygodni), ani nawracająca (utrzymuje się ponad 6 tygodni, a po jakimś czasie powraca) – nie zagraża innym dzieciom i osobom dorosłym, z którymi dziecko ma kontakt. Przyczyny pokrzywki u dzieci...

Gwiazda nie zwalnia tempa po porodzie. Od kiedy Agnieszka Kaczorowska urodziła drugą córkę, Gabrysię, wciąż chętnie relacjonuje swoje życie w mediach społecznościowych. Ostatnio wybrała się na rodzinny spacer z mężem i dziećmi. Przy okazji pochwaliła się, w jakim wózku wozi Gabrysię. Agnieszka Kaczorowska wybrała klasyczny model wózka Na InstaStories aktorki mogliśmy zobaczyć, jak wygląda jego składanie. Zajął się tym jej mąż, Maciej Pela, a pomagała mu w tym starsza córka. Okazuje się, że Agnieszka Kaczorowska zdecydowała się na klasyczny i elegancki wózek Shom Elegance by Roberto Verino. Wybrała beżowo-czarny model z brązowymi skórzanymi elementami i wstawkami. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez 𝑨𝒈𝒏𝒊𝒆𝒔𝒛𝒌𝒂 𝑲𝒂𝒄𝒛𝒐𝒓𝒐𝒘𝒔𝒌𝒂-𝑷𝒆𝒍𝒂 (@agakaczor) Jak możemy przeczytać na stronie internetowej, którą poleciła aktorka, wózek kosztuje około 3,6 tysiąca złotych. Nie jest tani, ale i tak wypada dość skromnie wśród wielu celebrytów. Niektóre wózki potrafią kosztować tyle, co samochód. Anna Lewandowska zdecydowała się na model wart 7, Marina Łuczenko-Szczęsna 10, a Natalia Siwiec i Ania Starmach 15 tysięcy złotych. Rekordzistką jest Izabela Janachowska, która wybrała wózek za 20 tysięcy złotych ! Przypomnijmy, że Agnieszka Kaczorowska i jej mąż Maciej Pela po raz pierwszy zostali rodzicami dwa lata temu. Wówczas na świat przyszła Emilka. Aktorka nie tylko opowiada o macierzyństwie w swoich mediach społecznościowych, ale też publikuje rozmowy ze specjalistami na Youtubie. Zobacz też: Agnieszka...

Już gotowa do wyjścia ostatnim spojrzeniem obejmuję szwedzki stół w salonie. Napracowałam się, ale warto było. Półmiski i patery prezentują się smakowicie. Powinno starczyć wyżerki. O napoje zadbał już sam gospodarz przyjęcia. Raczej na samej coli się nie skończy. Przecież synek ma aż dwie okazje do świętowania: sylwestra i osiemnastkę. Zerkam na niego. Denerwuje się nieco, bo zbytnio się ociągam. – Misiu, zaraz zniknę z horyzontu, ale obiecaj, że poznam dom po powrocie i nie dojdzie do żadnych skandalicznych ekscesów w stylu... – Dżizas, mamo! – wywraca oczami. – Nie mów do mnie Misiu, zwłaszcza przy ludziach, błagam! I za kogo ty mnie masz? Ile razy mam ci obiecywać, że nie rozniosę chaty? Też tu mieszkam. Moi znajomi to nie jakaś banda degeneratów. Zostawałem już sam, przypominam, nawet na parę dni, i nic się nie stało. Tak w ogóle, mamo, to jestem już... du-ży! Regularnie się golę, a za kilka godzin oficjalnie stanę się dorosły. – Niby tak... – wzdycham. Boże, jak ten czas przeleciał. Wydaje się, jakby to było wczoraj. Nie planowaliśmy tak wcześnie zostać rodzicami Potężny skurcz dopadł mnie krótko przed północą. Sąsiedztwo wokół balowało, szampany mroziły się w gotowości, odliczano minuty do Nowego Roku, a ja zwijałam się z bólu. Termin miałam wyznaczony na dziesiątego stycznia i dotąd nic nie zapowiadało, by maleństwu spieszyło się na świat. Pierworódki raczej się spóźniają, twierdził lekarz. Więc co to niby było – wzdęcie?! Poprzednie nieregularne skurcze mogłam wziąć za niestrawność, wszak brakowało mi doświadczenia, ale ten...? Boże, jak nic się zaczęło! Akurat teraz, kiedy byłam sama. No pewnie! Bo niby dlaczego miałabym rodzić jak człowiek, bezpiecznie, spokojnie, o czasie, otoczona troską i miłością? Zwłaszcza, hm, z troską i miłością...