Sen niemowlaka nie zawsze jest taki, jak byśmy chcieli – bywa płytki, nerwowy i... bardzo krótki! Ale czy istnieje jakaś konkretna liczba godzin, ile powinno spać niemowlę? Czy częste wybudzanie się maluszka zawsze oznacza głód? A może nie chce spać, bo ma za twardo i przydałaby mu się poduszka? Wyjaśniamy, które ze znanych twierdzeń na temat snu niemowlaka to tylko zwykłe mity. Sen niemowlaka Będąc w ciąży, czytałaś, że niemowlę w pierwszych tygodniach życia przesypia większość doby, a tymczasem twój maluszek ma ledwie półgodzinne drzemki, łatwo się wybudza i czasami usypianie go trwa dłużej, niż sam sen. Mit 1. Każde niemowlę powinno spać tyle, ile napisano w mądrych książkach Z zapotrzebowaniem na sen jest tak, jak z apetytem: każde dziecko jest inne i śpi tyle, ile potrzebuje. Choć są książkowe wytyczne na temat tego, ile powinno spać niemowlę , należy traktować je jako pewien uśredniony wzór. W rzeczywistości niektóre maluszki są ogromnymi śpiochami, inne śpią często, a krótko i zdecydowanie bardziej wolą być aktywne. Wyciszenie niemowlaka przed snem Wiele osób traktuje to jak rytuał. Gdy niemowlę ma iść spać, otulają go ciasno, zasłaniają zasłony i wyłączają wszystkie sprzęty w domu, żeby panowała absolutna cisza. Są jednak dzieci, które w kompletnej ciszy zasypiają z trudem! Mit 2. Gdy dziecko zasypia, musi być absolutna cisza Niektóre dzieci śpią lepiej, gdy słyszą znajome głosy i domową krzątaninę. Dzięki temu czują się bezpieczniej. Oczywiście warto zadbać o prawidłowe wyciszenie niemowlaka przed snem i stworzyć mu atmosferę przyjazną zasypianiu. Jednak w przypadku jednych dzieci będzie to oznaczało zapewnienie całkowitej ciszy i zaciemnienia, a innym wystarczy półmrok i unikanie nadmiernego hałasu. Problemy ze snem niemowlaka Istnieje przekonanie, że jak dziecko nie może...
Milena Oszczepalińska, nasza redakcyjna koleżanka, zgodziła się opowiedzieć o tym, jak śpią jej córeczki. Poznaj prawdziwą historię o dzieciach, które mają różne potrzeby.
High Need Baby
Marta, starsza córeczka, od chwili narodzin spała z mamą w dużym łóżku. Kiedy skończyła 12 tygodni, Milena postanowiła przenieść ją do osobnego, niemowlęcego łóżeczka. A raczej próbowała, ponieważ Marta w osobnym łóżeczku spała zaledwie dwa dni. Dlaczego? Marta jest wysoko wrażliwym dzieckiem (High Need Baby) i przez długi czas potrafiła zasnąć tylko w ramionach mamy lub taty. Nawet gdy była starsza, nadal miała problemy z zasypianiem, często budziła się z płaczem. Dopiero gdy skończyła cztery i pół roku, zaczęła sama spać w swoim łóżeczku, chociaż nadal spanie nie jest jej ulubioną aktywnością. Jak sama mówi: spanie jest nudne.
„Potrafiła zasnąć w salonie na macie”
Hania, młodsza córeczka, od początku sama śpi w swoim łóżeczku. Co prawda najczęściej zasypia u mamy na brzuchu i dopiero gdy zaśnie, jest odkładana do łóżka. Nie potrzebuje jednak stałej obecności rodziców, aby czuć się bezpiecznie. Mało tego, Hani nic nie przeszkadza w spaniu i krótkie drzemki potrafi sobie uciąć w każdym miejscu, nawet na macie w salonie. A gdy się obudzi, nie płacze, tylko z ciekawością świata zaczyna kręcić się w łóżeczku.
Dlaczego dwoje dzieci mających tych samych rodziców tak się różni? Odmienne charaktery, a może inne rytuały karmienia i zasypiania? – zastanawia się Milena. Jednak jak sama zauważa, najważniejsze, co może zrobić każda mama, to zaakceptować fakt, że nie ma dwójki takich samych dzieci. Nie należy się obwiniać, bo każda matka jest wystarczająco dobra dla swoich dzieci!