Opowieści o ludziach spacerujących we śnie po krawędzi dachu w świetle księżyca bardziej należą do świata literatury i filmu niż rzeczywistości. Choć lunatycy nie odczuwają lęku przestrzeni, zwykle mają nieskoordynowane ruchy, potykają się, więc nie mogliby wykonywać takich ewolucji. Najczęściej lunatykują dzieci w wieku 4–12 lat i w większości są to chłopcy. Co najmniej połowa maluchów choć raz w życiu krążyła nocą po mieszkaniu, a około 15 procent robi to regularnie.

Reklama

Słowo „somnambulizm” (fachowa nazwa lunatykowania) pochodzi od łacińskich słów somnus – sen oraz ambulus – chodzący, co wyjaśnia istotę problemu – człowiek chodzi we śnie. Z kolei termin lunatykowanie wywodzi się od łacińskiego lunar, czyli księżyc. Nazwa ta odzwierciedla hipotezę, zgodnie z którą światło księżyca pobudza wytwarzanie hormonów odpowiedzialnych za regulację snu i czuwania. Nie jest ona jednak potwierdzona.

Lunatykowanie występuje w fazie snu głębokiego, który w wieku dziecięcym trwa dłużej niż u dorosłych. Dziecko wstaje z łóżka, wydaje się, że jest świadome, bo ma otwarte oczy, a czynności wykonuje automatycznie. Czasem chce przejść przez zamknięte drzwi, czasem je otwiera, idzie w kierunku światła, ale nie jest to regułą. Może też siedzieć na łóżku, niewyraźnie mówić, bawić się zabawkami. Potem zwykle kładzie się spać. Skłonna do lunatykowania pięcioletnia Marysia pewnej nocy wypchnęła z łóżka młodszą siostrę i ułożyła się w łóżeczku dwulatki. Rano nie pamiętała nic.

Nie bardzo wiadomo, co powoduje tę skłonność. U dzieci brana jest pod uwagę niedojrzałość układu nerwowego i wysoka gorączka. Ostatnio mówi się też o związku lunatykowania z dziedzicznością, bo w niektórych rodzinach pojawia się ono częściej. Nie wyjaśnia to wszystkiego. Somnambulizm nadal kryje wiele tajemnic.

Lunatyk pod nadzorem
Co prawda spacerujące nocą dziecko nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi. Jednak swoimi działaniami możesz sprawić, że będzie bezpieczne i spokojne.
- Zabezpiecz na noc drzwi wyjściowe i zejście na schody, jeśli takie są w domu.
- Nie pozostawiaj otwartego okna lub balkonu ani drzwi na taras.
- Usuń ostre przedmiotY i te, które łatwo można strącić i stłuc, np. wazony.
- Nie podawaj lunatykującemu dziecku nic do picia, bo łatwo może się zakrztusić.
- Pilnuj, by kolacja wypadała dwie godziny przed snem. Staraj się, by malec wyciszył się przed spaniem.
- Dbaj o regularny tryb życia dziecka, odpowiednią ilość snu.
- Rozmawiaj z dzieckiem o jego przypadłości, powiedz mu, że czasem w nocy lunatykuje, wytłumacz, na czym to polega, że jest to normalne, zdarza się wielu dzieciom i nie świadczy o żadnej chorobie.

Zobacz także

Ekspert odpowiada: dr n. med. Grażyna Banaszek, pediatra i neurolog dziecięcy z Centrum Wspierania Rozwoju Dziecka ELPIS w Warszawie.

Jak reagować, gdy dziecko lunatykuje? Wybudzać je czy zostawić w spokoju?
Nie ma potrzeby wybudzania dziecka z lunatycznego snu, bo to może je przestraszyć. Gdy napad mija, lepiej spokojnie odprowadzić je do łóżka, otulić kołderką i chwilę poczekać. Czasem malec może zasnąć na podłodze i o tym, że nocą chodził po mieszkaniu, rodzice dowiadują się dopiero rano. Jeżeli lunatykowanie pojawia się często, np. kilka razy w ciągu tygodnia (czasem nawet kilka razy w nocy), gdy towarzyszą mu nocne lęki albo jeśli dziecko budzi się niewyspane, trzeba poradzić się lekarza, psychiatry dziecięcego lub neurologa, warto też zrobić EEG (najlepiej podczas snu). Zazwyczaj jednak dzieci same z tego wyrastają i żadne leczenie nie jest potrzebne, zupełnie wyjątkowo zdarza się, że lunatykowanie wiąże się z padaczką.

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama