Zacznijcie świętowanie Dnia Dziecka od rana. Po wyjściu z łóżek ogłoście, że wasz Jaś lub Marysia jest dziś królem/królową. Przydadzą się odpowiednie rekwizyty: korona (ze srebrnej folii do żywności), królewski płaszcz (wystarczy nieduża serweta) i berło (tłuczek do ziemniaków). Najlepiej, by król/królowa sami ogłosili, co zamierzają jeść i jak chcą się bawić. Wy, poddani, podporządkujcie się z pokorą ich woli, a uśmiech nie zniknie z królewskiego oblicza.

Reklama

Na wypadek gdyby skończyły się pomysły lub zabawa zaczęła dryfować w niezbyt bezpiecznym kierunku, podajemy kilka sposobów na szybkie wyjście z opresji – takich, które Królewską Mość powinny usatysfakcjonować.

Oto pomysły na zabawy na Dzień Dziecka:

  1. Królewskie kręgle. Zabawa przeznaczona dla dwulatków.
    Co jest potrzebne: plastikowe butelki (np. po wodzie mineralnej, litrowe lub półtoralitrowe, najlepiej tej samej wielkości), piłka, woda lub piasek z piaskownicy.
    Jak się bawić: napełnij butelki wodą lub piaskiem, żeby były stabilne. Zakręć je nakrętkami. Rozstaw kręgle na planie trójkąta (wierzchołek kierowany w stronę graczy). Narysuj kredą linię, na której ustawia się gracz. Nie powinna być zbyt oddalona od butelek, by dziecko miało szansę w nie trafić. Dla siebie możesz wyznaczyć drugą, dalej położoną. Jeśli gracie na trawniku, wytycz linie sznurkiem. Na przemian turlajcie piłkę w stronę kręgli.
  2. Królowa pszczół i żaba. Zabawa przeznaczona dla dwulatków.
    Co jest potrzebne: kreda.
    Jak się bawić: na chodniku lub asfaltowej parkowej dróżce narysuj kółka w takich odstępach, by maluch miał szansę przeskoczyć z jednego na drugie. Umawiacie się, że jesteście pszczółkami: dziecko to pszczoła królowa, a wy – szeregowe robotnice. Możecie przelatywać z kwiatka na kwiatek (czyli z kółka na kółko), bo tam pszczółki są bezpieczne – wokół kwiatków czyha na nie wielka zielona żaba. Potem możecie wymyślić inną królewską historię. A może pokażecie maluchowi, jak kiedyś grało się w klasy?
  3. Jej wysokość puszcza bańki. Zabawa przeznaczona dla dzieci powyżej 12 miesiąca życia.
    Co jest potrzebne: płyn do baniek (np. z płynu do kąpieli rozcieńczonego wodą lub według przepisu dla profesjonalistów: 1 litr wody + 2 lub 3 łyżki płynu do mycia naczyń + 1 łyżeczka gliceryny, którą można kupić w aptece), słomki i plastikowe kubeczki.
    Jak się bawić: Jedna osoba puszcza, a druga rozbija bańki (klaszcząc), przekłuwa je słomką albo na nie dmucha – to zabawa dla dzieci, u których istnieje ryzyko, że wciągną płyn do ust. Dla starszych ogłoś konkurs: kto puści najwięcej baniek. Propozycja dla ambitnych to megabańki. Słomkę trzeba zastąpić np. rurką po papierze toaletowym lub kuchennym ręczniku. Zadanie nie jest proste.
  4. Rodzina królewska w puzzlach. Zabawa przeznaczona dla dzieci powyżej 12 miesiąca życia.
    Maluch uwielbia układanki? Przygotuj dla niego specjalne puzzle. Wydrukuj rodzinną fotografię, przyklej do tekturki i potnij na kilka kawałków. Poproś malca, by spróbował ułożyć z nich obrazek. Na wszelki wypadek zostaw jeden egzemplarz zdjęcia w całości na wzór. Możesz przygotować trzy zestawy puzzli, np. zdjęcie mamy, taty, dziadków i dziecka albo ulubionego pieska lub kotka.
  5. Stary król mocno śpi. Zabawa przeznaczona dla trzylatka.
    Królewska wersja zabawy w „Starego niedźwiedzia”. Król mocno śpi, a nieznośni poddani nie pozwalają mu dokończyć drzemki, chodzą wokół niego i śpiewają piosenkę „Stary król mocno śpi, my się go boimy na palcach chodzimy, jak się zbudzi będzie zły...”. Zanim król się obudzi, rozbiegają się po domu. Ten, kogo król odnajdzie jako pierwszego, dostaje koronę, kładzie się na podłodze, by po chwili złapać kolejną osobę.
  6. Skarb dla władcy. Zabawa przeznaczona dla dzieci powyżej 12 miesiąca życia.
    Jeśli przygotowałaś prezent na Dzień Dziecka, możesz ukryć go w domu i zabawić się z maluchem w ciepło-zimno. Najpierw możecie bawić się w odnajdywanie jego ulubionej przytulanki, a później udając, że ukryłaś maskotkę, pokieruj dziecko tak, by odnalazło prezent. Wariant dla dwulatków: ukryj prezent razem z pozytywką albo włączonym telefonem komórkowym i poproś malucha, by szukał tam, skąd dochodzi melodyjka.

Zobacz też: Jak wybrać najlepsze zabawki dla dwu- i trzylatka?

Reklama

Konsultacja: dr Małgorzata Skura, pedagog z Katedry Pedagogiki Małego Dziecka Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.

Reklama
Reklama
Reklama